5. Pokoje

135 2 0
                                    

Gdy byliśmy już w Paryżu pojechaliśmy taksówką do hotelu. Wzięliśmy klucze do pokoju i się trochę rozpakowaliśmy. Wziąłem dwa łóżka ale stały tak blisko siebie że wyglądały tak jakby to było jedno. Ogólnie to pokój był raczej urządzony w bieli i błękicie. Kindze się spodobał
K - Wow jak tu ładnie
P - No nawet nawet
K - Ale czemu są tu dwa łóżka ?
P - Bo tak zaznaczyłem
K - Po co ?
P - No bo jesteśmy przyjaciółmi przecież i nie będziemy spać w jednym łóżku
K - No tak tak - powiedziała z niepewnością w głosie

Pov: Przemek
Gdy wchodziłem z Wiką do pokoju spojrzałem w prawo i sam nie wierzyłem w to co zobaczyłem a mianowicie ujrzałem Patryka z Kingą. Nie uwierzycie jakie było moje zdziwienie gdy ich zobaczyłem. Nie wiem co mam o tym sądzić. Mam nadzieję że Patryk pogodzi się z Kinią i odczepi od Wiki. Ufam jej ale jednak wolałbym żeby brunet nie kręcił się obok niej. Jak już byliśmy sami w pokoju postanowiłem powiedzieć o tym Wiktorii.
P - Nie uwierzysz kto jest naszym sąsiadem
W - No kto ?
P - Zgadnij
W - No nie wiem Hania że Świeżym ?
P - Nie
W - To kto ? Powiedz
P - Patryk z Kingą
W - CO?? Myślisz że do siebie wrócili ??
P - Nie chyba nie mi to raczej wygląda jakby przyleciał dla ciebie. Podawałaś nazwę naszego hotelu ?
W - Tak napisał do mnie SMS-a z pytaniem w jakim hotelu się zatrzymujemy
P - Mówiłem
W - Nie no co ty, wymyślasz
P - Się okaże
Poszedłem się kąpać a Wiczka postanowiła pójść i odwiedzić naszych sąsiadów

Pov: Wika
Byłam mega zdziwiona bo z tego co wiedziałam Patryk nie zamierzał lecieć do Francji. Myślałam nad teorią Przemka, bo mogła być prawdziwa ale nie jestem pewna co o tym myśleć. Stwierdziłam że w sumie nie jestem śpiąca, bo spałam w samolocie i przejdę się do nich skoro i tak są za ścianą. Zapukałam I nikt mi nie otworzył. Pomyślałam że pewnie już śpią i straciłam nadzieję że ktoś mi otworzy ale zapukałam drugi raz. Już miałam odchodzić, ale wtedy brunet mi otworzył. ( Patryk to będzie Pa a Przemek P )
Pa - Co ty tu robisz ?
W - Raczej co robisz tu ty? - powiedziałam i wycelowałam w niego palcem wskazującym
Pa - No przyleciałem z Kingą na przyjacielski wypad a co ?
W tej chwili nadszedł Przemek bo widocznie już skończył się kąpać, chociaż z włosów nadal kapała woda.
P - Przyleciałeś akurat wtedy kiedy Wika dokładnie do tego samego hotelu co my tym samym samolotem i powiesz mi że to przypadek
Pa - Nie no akurat Kinga napisała do mnie żebyśmy polecieli razem do Paryża i żebym zorganizował hotel. Ja się zgodziłem i stwierdziłem że napiszę do Wiki i nie będę zawracał sobie głowy szukaniem hotelu, a to że mamy pokoje obok siebie to już zupełny przypadek
P - No niech Ci będzie miłej nocy i do zobaczenia na śniadaniu.
Pa - Do zobaczenia
W - Paaa
Odeszłam z Przemkiem do pokoju i prawie od razu padłam na łóżko

Pov: Patryk
Nie spodziewałem się że będziemy mieć pokój obok siebie. Raczej liczyłem że może parę razy ją zobaczę i że pójdziemy w czwórke ( chociaż wolałbym w dwojke ) na wieżę Eiffla. No ale dobra. Poszedłem wziąć prysznic żeby móc później wstać. Śniadania były od 9 do 11 więc pewnie z Wiką (i niestety z Przemkiem i Kingą) pójdziemy na śniadanie koło 10. Jak skończyłem brać prysznic to od razu padłem na łóżku i nie minęła sekunda a już spałem. Gdy obudził mnie budzik, który wczoraj ustawiłem Kinga była już w łazience. Aktualnie była 9:40 i poszedłem się ogarniać ja tak naprawdę byłem gotowy 5 minut później więc korzystając z tego że mam trochę czasu zanim Kinga wyjdzie z łazienki poszedłem do pokoju obok. Gdy byłem już w środku ( otworzył mi Przemek bo Wiczka się kapała ) zamieniłem z nim parę słów
Pa - To co jak dziewczyny się ogarną to idziemy na śniadanie
P - No tak a później możemy iść pod wieżę Eiffla itd.
Pa - No się zobaczy
Czerwonowłosa wyszła z łazienki i uśmiechnęła się na mój widok. Umówiliśmy się że o 10 podejdziemy pod windę na naszym korytarzu i razem pójdziemy na śniadanie
---------------------------------
Od autorki
Dzisiaj też nudniejszy ale jakoś nie mam weny na flirty jeszcze nie wiem co będzie w kolejnym rozdziale. Postaram się wstawić go jutro wieczorkiem ale nie obiecuję bo jestem aktualnie na wakacjach i mam co robić i dodatkowo w wolnych chwilach pisze tak po 100 słów. Chociaż może lepiej że jestem teraz na wakacjach bo w chacie wogule nie mam neta :/
700 słów

Może jeszcze nie wszystko stracone ? - Mortalcio i KartoniiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz