21. Jeden błąd

96 3 1
                                    

Pov: Przemek
Wszystko spieprzyłem. Jak mogłem pocałować Kingę !? Super, po prostu super. Straciłem Wikę. 

Pov: Wika
Mam jeszcze jeden prezent dla Patryka. Wycieczke do Hiszpanii. Mam nadzieję że mu się spodoba.
Aktualnie u niego mieszkam więc poszłam do montażowni gdzie montował jakiś film.
W - Hejka, mogę zająć chwilkę ?
Pa - No jasne - powiedział i odłożył słuchawki
W - Mam dla ciebie niespodziankę
Pa - Znowu ? W sensie nie narzekam, ale nie trzeba było.
W - Dobra dobra cicho - podałam mu białą kopertę w której były bilety
Pa - Lecimy do Hiszpanii ?! Do Barcelony ?! O Boże dziękuję !
W - Nie ma za co. Lecimy za dwa dni, dasz radę ? Wyrobisz się ?
Pa - Tak, dla ciebie wszystko.
W - No przestań. Co zjesz na kolację ?
Pa - Zjadłbym tosty z serem i szynką
W - Oki, lecę robić
Normalnie powiedziałabym mu żeby se zrobił, ale dzisiaj ma urodziny, więc mu zrobię.
Zeszłam na dół i zaczęłam robić. Jak skończyłam zawołałam Patryka. Zszedł po jakiś 5 minutach.
Pa - Pięknie pachnie
W - To tylko tosty
Pa - Ale robiła je piękna kobieta
Przewróciłam oczami na ten tekst. Wiem że się we mnie podkochuje ale ten wyjazd jest czysto przyjacielski. Tak samo, mieszkam u niego jako przyjaciółka. Zjedliśmy i Patryk poszedł dokończyć montować, ale po 10 minutach stwierdził że woli obejrzeć ze mną film. A montowanie da do roboty montarzyście. Uznałam że to słodkie, bo specjalnie dla mnie nie zmontował filmu, który wlecieć ma jutro ! Jak oglądaliśmy film to zaczęłam przysypiać. Nawet nie zauważyłam kiedy ale zasnęłam jak się obudziłam byłam w sypialni u Patryka. Obok leżał brunet, który smacznie sobie spał. Musiał mnie przenieść. Chłopak się obudził.
Pa - Jak się spało?
W - Dobrze, po co mnie przenosiłeś, przecież mogłam spać na kanapie
Pa - Tam jest niewygodnie
Przewróciłam oczami.
Jutro lecimy do Hiszpanii. Stwierdziłam że po nagrywkach na Genzie muszę zacząć się pakować, żeby niczego nie zapomnieć bo w sumie to lecimy o 6 więc jutro spakować się nie dam rady. Jak zwykle na 10 miałam nagrywki. Patryk też dzisiaj nagrywał jakiś odcinek. Była 9:30. Boże przecież ja nie zdążę. Poszłam albo w sumie pobiegłam do garderoby. Ubrałam się.

( Ubrała się tak )

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

( Ubrała się tak )

Nie zdążyłam zjeść śniadania.
W - To ja idę ! - krzyknęłam do Patryka zakładając buty
Pa - Zawieźć Cię ?
W - O  a mógłbyś ?
Pa - No jasne wsiadaj
Wsiedliśmy do samochodu i gdy podjechaliśmy pod dom szybko wysiadłam. Nawet się tak nie spóźniłam bo jest 10:15. Chociaż byłabym wcześniej, ale brunet uparł się że on nie będzie włączał nawigacji i się zgubił 2 razy xD.
W - Hejka, sorki za spóźnienie ale Patryk zabłądził bez nawigacji - postanowiłam zwalić na chłopaka
F - A czemu Patryk Cię podwiózł a nie Przemek?
Jeszcze im nie powiedziałam że się rozstaliśmy
W - Później wam powiem - szepnęłam do dziewczyn
Skończyliśmy nagrywać odcinek a ja jako że byłam mega głodna zaproponowałam dziewczyną pójście do Maka i na zakupy do galerii. Zgodziły się bo żadna nie miała nic w planach. Pojechałam z Hanią a Julita z Fausti.
H - No gadaj
W - Powiem wam wszystkim
H - No oki - powiedziała i włączyła swoją i Qry'ego piosenkę "Lek" i zaczęła nucić
Jak dojechaliśmy to poszłyśmy do Maka. Jak już każdy zamówił. Ja zamówiłam wieśmaka, shake waniliowego i frytki. Fausti zamówiła to samo. Hania zdecydowała się na wrapa, a Julita na Happy Meal-a.
J - Dobra a teraz gadaj - mówiąc to już jadła cheeseburgera.
W - No ok, bo ja z Przemkiem się rozstaliśmy
H i J - Co ?
F - No ale co ty teraz mieszkasz u Patryka ?
W - No tak, ale to tak po przyjacielsku
F - Ta, jasne
---------------------------------
Od autorki
Może będzie z tego coś więcej niż przyjaźń, a może nie ? Nie wiadomo. Bajo jajo
587 słów

Może jeszcze nie wszystko stracone ? - Mortalcio i KartoniiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz