16. Piknik

111 2 0
                                    

Hania podjechała najpierw pod mój blok więc wysiadłam podziękowałam jej a ona odjechała w kierunku domu Patryka. Tak ostatecznie stwierdziłam że nie będę nocować u dziewczyn, a przyjadę i pogadam z Przemkiem, bo tą trudną rozmowę chce mieć za sobą. Weszłam do mieszkania i zobaczyłam Przemka siedzącego na kanapie. Chłopak oglądał YouTube'a, moje filmy.
W - Hejcia, co tam u ciebie ?
P - Nic - powiedział z obojętnością w głosie
W - Posłuchaj mnie - powiedziałam po czym spojrzał się na mnie więc kontynuowałam już siedząc na kanapie - Wiem że słabo wyszło i że nie powinnam się z nim całować ale ja Cię kocham i nie mogę bez Ciebie żyć, więc proszę wybacz mi
P - Też Cię kocham - powiedział i mnie przytulił
Nie ma słów które opisałyby jaką ulgę poczułam słysząc te słowa. Po tej rozmowie a w sumie bardziej moim monologu oznajmiłam zielonowłosemu że idę spać bo jestem zmęczona po locie i ogólnie całym dniu. Poszłam do sypialni, umyłam się i ubrałam w piżamę, taką ładną różową. Zmyłam makijaż i wreszcie mogłam się położyć i pójść spać. Zasnęłam w kilka sekund. Obudziłam się o 9, a na 10 były nagrywki na genzie więc musiałam się trochę pospieszyć, bo nie mam prawka i muszę zamówić taksówkę. Chyba że Przemek mnie podwiezie. Jak wstałam poszłam wybrać outfit, naprawdę nie mogłam się zdecydować. W końcu wybrałam

 W końcu wybrałam

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

(Tak wyglądała)

Gdy już się ubrałam poszłam zjeść jakieś szybkie śniadanie. Przy okazji spytałam się Przemka czy mnie zawiezie
W - Mógłbyś mnie zawieźć do genziaków ?
P - A co Patryk Cię nie podwiezie - powiedział z kpiną w głosie
W - No Przemek
P - No dobra, daj mi 5 minut
Mi pasowało bo akurat zjem sobie śniadanie. Więc zrobiłam sobie na szybko płatki z mlekiem. Jak je zjadłam Przemek był już gotowy więc wyjechaliśmy. Po drodze nie rozmawialiśmy bo słuchaliśmy nowej piosenki Qry'ego. Spodobała mi się. 5 minut po 10 byłam już w domu Genzie.
H - Co to za spóźnianie się ??
W - Nie wiedziałam co założyć
Pa - Przecież ty zawsze wyglądasz pięknie
Nie spodziewałam się usłyszeć akurat jego i nie ukrywałam zdziwienia
W - Co ty tu robisz ?
Pa - A wpadłem bo Natalka prosiła
W - Aha

Pov: Patryk
Po rozmowie z Wiką poszedłem na górę do biura Natalki. Zastanawiało mnie to czy Wika się pogodziła z Przemkiem, ale nie zamierzałem jej o to pytać. Gdy wszedłem do biura przywitałem się
Pa - Hej
N - Cześć
Pa - Czego potrzebujesz ?
N - Świeży się rozchorował i nie mamy nikogo na zastępstwo i może wziąłbyś udział w odcinku?
Pa - No dobra, dzisiaj akurat nie mam planów a co nagrywamy
N - Losujemy z jaką osobą idziemy na randkę
Może być ciekawie - pomyślałem.
Zszedłem na dół i powiedziałem wszystkim co chciała Nati.
Pa - No więc ogólnie dzisiaj nagrywamy odcienek razem
J - O to fajnie
Pa - No wiadomo
W - A to ty nie jesteś zajęty ?
Pa - Dzisiaj akurat nie
Zaczęliśmy nagrywać
W - Dzisiaj losujemy z kim spędzamy dzień randek
F - Jest z nami też Patryk
Pa - Elo
J - Dobra więc ja losuje - koło fortuny wylosowało Julite
B - O Julita ma randkę z Julitą ciekawe
J - Kręcę jeszcze raz - wylosowała Hanię
H - Ooo jesteśmy razem, chodź girl
B - Dobra to teraz ja - wylosował Fausti - Ooo znowu Fartek
F - No wiadomo, Fartek górą
W - Czyli my jesteśmy razem Patryk
Pa - To będzie wspaniały dzień
Ucieszyłem się bo tak szczerze to na to liczyłem.
Gdy wyłączyliśmy kamerę podszedłem do Wiki spytać o bardzo ważna rzecz
Pa - Może tak być czy losujemy jeszcze raz
W - Nie no spoko - uśmiechnęła się
Włączyliśmy kamerę bo trzeba było wylosować kto robi tą randkę
J - Okej teraz zobaczymy kto robi tą randkę, ja czy Hania - wylosowała karteczkę z imieniem blondynki
H - Czyli ja robię randki
J - Oki
B - Dobra a u nas randkę robi - wylosował Faustynę - Fausti
F - Dobra
Teraz zalosować miałem ja więc podeszłem do kamery.
Pa - U nas organizuje randki - wylosował karteczkę - ja
W - To dobrze bo ja nie miałam pomysłu
Pa - No ja mam ich mnóstwo
W - Dobra to przejdźmy do 1 randki
Z tego co wiem to Bartek zabierał Fausti na masaż ale ja planowałem to później. Teraz zabieram Wikę na śniadanie na piknik przy plaży bo skarżyła się że jest głodna. Poprosiłem Maję i Pole żeby przygotowały koc, świeczki i ogólnie wystrój, a jedzeniem zająłem się ja. Przygotowałem kanapki, owoce, czipsy i wiele innych. W sensie raczej przygotowała je Julka a ja zawiozłem na miejsce ale pomińmy to. Podjechałem pod Wikę, bo ona przecież nie ma prawka. Wyglądała dzisiaj zjawiskowo. Wsiadła i zaczęliśmy rozmawiać o jakiś głupotkach. Ale zauważyłem że była spięta, pewnie przez nastawienie Przemka do naszej relacji. Faktycznie czuje coś do Wiki, ale jeśli będzie bardziej szczęśliwa z Przemkiem uszanuje to. Gdy zaparkowałem poprosiłem ją żeby zamknęła oczy
Pa - Zamknij oczy
W - Okej - powiedziała podejrzliwym głosem, ale zamknęła oczy
Wziąłem ją za rękę i prowadziłem na plażę
W - Tylko mnie nie zabij
Pa - Przecież uważam
Szliśmy tak 5 minut bo zaparkowałem dosyć daleko żeby jej było widać piasku. Gdy doszliśmy na plażę a właściwie byliśmy tuż przed nią, żeby Wika nie poczuła piasku.
Pa - Możesz otworzyć oczy
W - Oki - ściągnęła opaskę i operator zaczął nagrywać - ale tu ładnie
Pa - No chodź
Zaprowadziłem ją na koc
W - Omg ale ładnie, dziękuję - powiedziała i mnie przytuliła
Zrobiło mi się ciepło na sercu i cieszyłem się że jej się spodobało.
Pa - Podoba się ?
W - Pięknie tu jest, sam to robiłeś
Pa - Tak jakby
Spojrzała na mnie z uniesioną brwią
Pa - No w sensie pomysł jest mój a wykonanie z drobną pomocą
W - A kto ozdabiał
Pa - No Maja i Pola
Zaśmiała się
W - Wiedziałam że nie zrobiłem tego sam
Pa - Ej to że jestem facetem to nie znaczy że nie umiem ładnie pikniku zrobić
W - Ale to że jesteś Patrykiem o tym świadczy
Pa - Jak śmiesz - powiedziałem z udawanym oburzeniem
Przyjemnie nam się rozmawiało przy szumie fal ale czas goni i powinniśmy się udać na następną niespodziankę.
---------------------------------
Od autorki
Dzisiaj trochę dłuższy bo miałam wenę. Też dziś trochę spokojniej bo nie może się ciągle coś dziać. Buziaczki
970 słów

Może jeszcze nie wszystko stracone ? - Mortalcio i KartoniiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz