2.Aleksander Weston

55 4 0
                                    

Pierwsze co widzę po otwarciu oczu to są białe ściany,tylko problem jest taki że w moim całym domu są szare ściany.Podnoszę się do siadu i mrugam kilkukrotnie,aby wyostrzyć wzrok ale nie nadal te cholerne białe ściany.
W mojej głowie panuje pustka z wczorajszego wieczoru.A no tak wczoraj ciocia Gabriela poszła na randkę z wujkiem Stephenem.Założyła obcisłą czerwoną sukienkę i zrobiła sobie nawet pierwszy raz w życiu kreski.Była taka szczęśliwa.Wujek Steph też był niczego sobie,założył elegancki garnitur,który pewnie kosztował fortunę,a na pewno więcej niż jest warte mieszkanie po rodzicach.Nigdy nie byliśmy bogaci za to ciocia i wujek od zawsze ,prowadzą jakaś dobrze presporujacą kancelarię i mogli pozwolić sobie na różne luksusy.Później zapewniłam ich,że ze wszystkim sobie poradzę ,odprowadziłam ich do drzwi i je zamknęłam.

O matko ciocia się pewnie teraz o mnie zamartwia.
Czemu nie mam przy sobie telefonu?
Jeszcze wczoraj był w kieszeni od spodni.
Czy to możliwe że zostałam porwana?Nie takie rzeczy dzieją się tylko na filmach.

-Mam nadzieję że dobrze ci się spało.

Wstrzymuje oddech.Przez rozmyślania nie usłyszałam że ktoś wszedł do pokoju.
Ten facet.Wydaje mi się znajomy.Wygląda jakby wyrzeźbili go sami bogowie.Nie mogę przestać wpatrywać się w jego czarne tęczówki.Wydają się....
martwe.Nie odpowiadam mu nic bo bo co miałabym mu powiedzieć?A no tak

-Kim jesteś?

Mężczyzna uśmiecha się i albo mi się wydaje albo ma dołeczki w policzkach.Matko kocham dołeczki w policzkach.

Ogarnij się Lily.to obcy mężczyzna

-Ach przepraszam gdzie moje maniery.
Aleksander Weston.

Jeszcze wtedy nie wiedziałam,że to on będzie przyczyną mojego bólu i cierpienia,a prawda będzie miała słono gorzki smak.Bedzie moim upadkiem.Moim przekleństwem.

-W szafie masz ubrania.Ubierz się i za pięć minut widzę cię w moim gabinecie.Twój ochroniarz cię tam zaprowadzi.Do zobaczenia Lily.

Co jest do cholery jasnej?

gangster revengeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz