[10]

264 10 10
                                    

Oliwia.

Wiem, że to trochę głupie z mojej strony, ale postanowiłam zaakceptować zlecenie Eweliny i zorganizować jej wesele.

Rozglądnęłam się po sali i spojrzałam na wstępne plany znajdujące się na moim tablecie.

- Nie wiem od czego zacząć.- mruknęłam do Emilii, która właśnie zaglądała przez moje ramię.

- Jak Ty nie wiesz? Kochana..- zacmokała pod nosem przykładając palec do ust i udawała, że się nad czymś zastanawia. - Co prawda jestem tutaj żeby Ci pomóc, ale nie zrobię wszystkiego za Ciebie.

- Tak, tak... Wiem.- mruknęłam machając na nią dłonią i pokazując jej tym, żeby sobie poszła, bo muszę się zastanowić.

- Pamiętaj, że wszyscy na Ciebie liczą!- krzyknęła na odchodne, na co ja zaśmiałam się pod nosem i pokręciłam głową z niedowierzaniem.

Wcale mi nie pomagasz.

- Cześć.- usłyszałam głos Eweliny za plecami i przełknęłam głośno ślinę po czym odwróciłam się w jej stronę w delikatnym uśmiechem.

- Cześć.- mruknęłam czując od razu dziwną atmosferę panującą między nami. - Nie wiem, dlaczego wybrałaś akurat mnie, ale chciałam Ci podziękować.- postanowiłam przerwać niezręczna ciszę.

- Bardzo dobrze wiesz, dlaczego to akurat Ty. Widziałam Twoje plany i co prawda nie rozmawiałyśmy na spotkaniach o tym o czym powinnyśmy, ale wiem jak zależy Ci na tej pracy i jak dużo serca w nią wkładasz. Chciałabym żebyś zapomniała o naszych spotkaniach i zrobiła to co robisz najlepiej.- powiedziała wyciągając do mnie dłoń w celu zawarcia paktu, więc szybko i uścisnęłam ją z wielkim uśmiechem na twarzy.

- Dziękuję.- powiedziałam zgodnie z prawdą i pokazałam jej pierwsze plany na tablecie.

- O kurwa...- jej westchnienie sparaliżowało mnie, bo wydawało mi się, że to najlepszy projekt jaki zrobiłam, a do wyboru miała pięć.

- Co jest źle? Pamiętaj, że to jest tylko wstępny projekt, jakby co to możemy coś zmienić.- powiedziałam przesuwając zdjęcie na kolejne.

- Nie, nie, nie.- powiedziała wracając do pierwszego zdjęcia.- To jest cudowne.- przyłożyła dłoń do ust, a w jej oczach zauważyłam łzy.

Nie myślałam, że aż tak jej się spodoba.

- Starałam się jak mogłam, ale możesz jeszcze zobaczyć inne.

- Nie, chcę żeby to wyglądało właśnie tak.- uśmiechnęła się do mnie po czym zaczęłyśmy rozmawiać na temat przebiegu całego ślubu i widząc jej entuzjazm oraz iskierki w oczach wiedziałam, że to jest dzień, na który czeka od dziecka. - To jak spełnienie marzeń.- spojrzała poraz kolejny na tableta.

- Cieszę się, że w jakimś stopniu będę mogła je zrealizować.- powiedziałam zabierając tableta.

- Najważniejszej teraz jest to, że wylatuję z przyjaciółkami na dwa tygodnie, robimy sobie taki przedwczesny panieński, także wszelkie pytania kieruj do mojej siostrzenicy. Ona wie wszystko.- ostanie zdanie szepnęła mi na ucho i po chwili obok nas znalazła się dziewczyna o blond włosach.

O kurwa.

- Cześć, jestem Sylwia.- dziewczyna Fornala podała mi dłoń, więc szybko ją uścisnęłam.

- Oliwia.- odpowiedziałam po czym zwróciłam się do Eweliny. - Baw się dobrze, a my zajmiemy się wszystkim.

- Pewnie, że tak, ciociu. Niczym się nie przejmuj. Damy sobie radę.- Sylwia objęła mnie ramieniem, jakbyśmy były najlepszymi przyjaciółkami.

DON'T FORGET ME || Tomasz FornalOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz