Oliwia.
Tydzień po zakończonych Igrzyskach Olimpijskich dla siatkarzy Julita postanowiła zorganizować spotkanie na pobliskiej plaży, aby uczcić ich srebrny medal. Przyjechałam wcześniej aby pomóc przyjaciółce w organizacji całego wydarzenia. Przyniosłam skrzynkę z piwem i postawiłam koło rozłożonych kocy na piasku.
- To jest totalnie nie fair.- mruknęłam pod nosem i położyłam dłoń na krzyżu prostując swoje plecy. - Tyle mężczyzn tutaj będzie, dlaczego nie zaprosiłaś żadnego do pomocy?- zapytałam.
- Bo to jest trochę jak niespodzianka? Trzeba opić sukces naszych siatkarzy. Nie mogę im kazać przynosić piwa na ich własną imprezę.- powiedziała rozkładając przenośny stolik.
Nie mam pojęcia jak ona zmieściła ten stolik w swoim aucie, ale życzę powodzenia gdy będzie pod wpływem alkoholu zbierać te wszystkie rzeczy.
- Jesteś zbyt dobra.- powiedziałam podirytowana kierując się w stronę jej samochodu.
***********
Impreza rozkręciła się w najlepsze, a Julita właśnie zbierała zamówienia na nowe piosenki, które puszczała przez głośnik. Było naprawdę dużo osób i musiałyśmy z Julitą przynieść dodatkowe koce żeby wszyscy mieli gdzie usiąść.
Mój wzrok powędrował na chłopaków, którzy aktualnie wyszli z wody i udali się pod prysznic stojący niedaleko nas. Przegryzłam dolną wargę, gdy Tomek stanął pod strumieniem wody.
O Jezu, ale on ma ciało.
Zauważyłam, że ktoś nade mną stoi zasłaniając mi słońce, więc przymrużyłam oczy i spojrzałam na Kamila z uśmiechem, gdy wyciągnął do mnie swoją dłoń czym wybił mnie z moich zamyśleń.
- Dalej Oliwia! Pokaż co potrafisz!- usłyszałam za plecami krzyk Julity, więc zaśmiałam się pod nosem i pokazałam jej środkowy palec po czym złapałam Kamila za rękę i wstałam z koca otrzepując swoje spodnie.
Usłyszałam piosenkę, którą jakby puścił mi ktoś o drugiej w nocy to powiedziałabym, że kojarzy mi się tylko i wyłącznie z Kamilem. Roześmiałam się, gdy po kręceniu biodrami chłopak próbował przechylić moje ciało, a po chwili poczułam jego dłonie na swoich biodrach. Chłopak nadawał rytm po czym złapał mnie za dłoń i obrócił wokół własnej osi.
- Jak dobrze jest Was znowu zobaczyć.- szepnął do mojego ucha, a ja poczułam przyjemny dreszcz przechodzący po moich plecach. Piosenka się skończyła, a my nadal staliśmy objęci.
- Też się cieszę, że Cię widzę.- powiedziałam zgodnie z prawdą, chłopak zaczął przybliżać się do mnie, a po chwili poczułam zimny strumień wody spływający po moim ciele.
Pisnęłam głośno, a słysząc śmiech Kamila również wybuchnęłam śmiechem i szybko wyswobodziłam się z jego objęcia.
- Zabije Cię.- mruknęłam przeczesując dłonią moje mokre włosy, aby odkleić je z mojej twarzy.
- Ale dałaś się wciągnąć w jego zagrywkę.- powiedziała Julita podchodząc bliżej nas. - Zawsze tak robi, nie pamiętasz?- zapytała przybijając piątkę ze swoim kuzynem.
- I ty przeciwko mnie?- zapytałam po czym przytuliłam się do niej, aby ona również miała mokre ubrania.
- Nie, Oliwia!- krzyknęła próbując się odsunąć, jednak mój uścisk był zbyt mocny, aby mogła to zrobić.
- Dzieciaki.- mruknął pod nosem Kamil i oddalił się od nas.
*********
Tomek.
CZYTASZ
DON'T FORGET ME || Tomasz Fornal
FanfictionZAWIESZONE. Po śmierci swojego najlepszego przyjaciela dziewczyna stara się pozbierać swoje życie na nowo, jednak nie potrafi poradzić sobie ze stratą przez co wiecznie pakuje się w kłopoty. Co jeżeli jedna sytuacja sprawi, że Oliwia zapomni o otac...