1

6 1 0
                                    

Cześć! Chce wam opowiedzieć moją drogę do tego dnia. Ostatnie lata mojego życia były bardzo szalone i piękne. Mimo bólu i cierpienia którego doświadczyłam nic bym nie zmieniła aby znowu go poznać aby znowu się w nim zakochać. Aby poczuć wszystkie te uczucia w czasie kiedy dopiero się do siebie zbliżaliśmy. Kiedy dopiero poznawałam jego sekrety a on moje. Kiedy poznawaliśmy swoje wspomnienia i tworzyliśmy kolejne i wspólne. Opowiem wam wszystko od początku. Historia która zaczęła się pięć lat temu. Kilka dni wystarczyło aby moje życie obróciło się o 180 stopni.

Pięć lat temu.

Kończę sprzątanie pokoju lorda u którego pracuje od dziecka. Mieszkam u niego od urodzenia. Moja matka po moim urodzeniu odeszła zostawiając mnie.  Lord u którego pracuje jest moim biologicznym ojcem. Jak się dowiedziałam w późniejszych latach była jego kochanką i jeszcze jednego faceta z którym po urodzeniu mnie odeszła do niego. Jak się tłumaczyła innym kobietom mówiła że zakochała się w nim. Opowiadali że jest baronem i mieszka w stolicy oddalonej od nas o dzień drogi. Ziemie którymi opiekuje się lord nie są za duże. W okolicznym miasteczku wszyscy mówią że ich pan jest wspaniały i ciągle go zachwalają. Niestety prawdę znam ja i służba która pracuje w posiadłości.

Lord u którego pracuje jak i mój ojciec. Nie zachowuje się idealnie. Jeżeli służba popełni najmniejszy błąd zaczyna krzyczeć i nie raz umie uderzyć. Nawet mnie tak traktuje dlatego nie wychylam się. Nie jestem jego jedyną córką. Ma żonę Marię Suzuki. Nazwisko ma po moim ojcu czyli Hiroto Suzuki. Ich córka nazywa się Casandra Suzuki. 

Jego żona jest młodą kobietą. Ma blond włosy niebieskie oczy. Ma duży biust co pewnie przyciągnęło uwagę Lorda. Niestety jest ona równie okropna co on. Kiedy jego mąż albo córka która zachowuje się tak samo jak on dręczą innych. Stoi kawałek dalej zasłania twarz wachlarzem i śmieje się albo obraża ich.

Ich córka jest rozpieszczona i nie miła. Śmieje się i dręczy innych. Ma blond loki podobnie jak jej mama. Codziennie ma inną bardziej nie codzienną fryzurę. Chodzi w drogich klejnotach i najdroższych sukniach.

Natomiast ja nie mam nic noszę strój pokojówki i sprzątam. Kiedy mam wolne ubieram jakąś jednolitą sukienkę i idę przez miasto aby nie mieć kontaktu z tą rodziną. 

*****

Dzisiejszego dnia zaraz po zjedzeniu śniadania dla służby miałam ogromnie dużo zajęć. Po umyciu okien co było moim zajęciem miała posprzątać pokoje lorda i jego żony oraz ich córki. Zabrałam ścierki i miotłę z wiadrem z pokoju z takimi przedmiotami i poszłam do pierwszego z pokojów. 

Pozamiatałam i wzięłam wiadro przed siebie. Skierowałam rękę w stronę wiadra i wyczarowałam wodę. Magia jest normą. Każdy jej używa w różnych zawodach. Rolnik sprzedawca, kucharz, krawiec i wiele innych zawodów. 

Oczywiście jeżeli ktoś posiada większą moc magiczną jest bardziej doceniany. Przykładowo rodziny królewskie są bardzo silni jeżeli chodzi o używanie magii. Następnie są szlachcice i ich dzieci. Ludzi którzy mieszkają normalnie w mieście nie mają bardzo silnych mocy. Mają na tyle aby pomagały im lekko w codziennym życiu.

Moce dzielą się na kilka odłamów. Są moce takie jak woda, ogień, ziemia, powietrze. Te cztery są najczęściej widywane. Są też rzadziej widywane takie jak elektryczność, lód czy nawet rozmawianie ze zwierzętami oraz kontrola roślin. Te dwa ostatnie są widywane u elfów. Są też jeszcze dwa wręcz legendarne rodzaje mocy. Jednym z nich jest magia światła i mroku. Osoby które je posiadają rodzą się raz na 100 czy nawet 200 lat. Ostatnią osoba która miała magie światła był babcia obecnego króla. W tamtych czasach był a wojna z osobą która panowała nad mocą mroku. Chciała zawładnąć światem ale na szczęście się tej osobie nie udało. Do dziś chodzą opowieści o tych czasach i czyta się tą historie o tych wydarzeniach.

Królem naszego kraju jest król Ren Aizawa drugi. Jest mężczyzną po 40 ma lekko siwe włosy ale większość jest pokryta brązem i tak samo z brodą. Jego żona ma na imię Airi Aizawa ma podobny wiek i jej włosy są nadal pięknie czarne. Ich oczy mają kolor zielony tak samo jak ich syna który kolor włosów odziedziczył po ojcu. Książę jest nazywany imieniem Kenji Aizawa.

Książę ma teraz 17 lat  i jest rok starszy ode mnie. Moja siostra jest młodsza ode mnie o 2 lata. 

Kiedy skończyłam sprzątanie pokojów miałam wolny czas. Skończyłam szybciej więc poszłam do pokoju gdzie byłam ukryta przed światem i moim ojcem. Wzięłam książkę i zaczęłam ją czytać. Jako że mieszczanie nie umieją czytać czy pisać nie robią tego. Ja sama nauczyłam się tego i trzymam to w tajemnicy. Książkę i inne takie skarby ma schowaną w kartonie pod łóżkiem.

Usłyszałam jak ktoś puka do pokoju i szybko schowałam książkę pod poduszkę w ostatniej chwili przed wejściem do pokoju mojego ojca.

 - Wstawaj i ubieraj się. - Powiedział i rzucił w moją stronę jakąś sukienkę.

- Co ale mam wolne. Skończyłam prace. - Powiedziałam cicho ale na tyle głośno aby usłyszał.

- Wiem zaraz przyjedzie do na ważny gość. Ma być narzeczonym jednej z was. Jest księciem dlatego masz udawać że jesteś dobrze wychowana i zachwalać Casandre aby się w niej zakochał.

- Co ale dlaczego?

- Posłuchaj kiedy ona zostanie narzeczoną księcia mogę ci obiecać że znajdę dla ciebie wspaniałego męża i z dobrej rodziny. W końcu się od nas uwolnisz przecież tego chcesz prawda? - Powiedział i wyszedł. Miał racje myślałam aby się od nich uwolnić. Jeżeli jej zaręczyny z księciem mają mnie od nich uwolnić zrobię wszystko aby się udały. Nie liczę że mi się uda uwieść księcia dlatego wybiorę łatwiejszą drogę i mniej zagmatwaną.

Podeszłam i wzięłam sukienkę którą rzucił mi Lord. Była w prosta w kwiaty. Nie miała żadnych klejnotów ani nic z takich rzeczy. Z westchnięciem ubrałam ją i uczesałam swoje czarne włosy które odziedziczyłam po mojej matce. Spojrzałam w lusterko. W jego odbiciu zobaczyłam dziewczynę z czarnymi włosami i szarymi oczami. Miałam lekko różowe policzki i bladą cerę która cierpiała na brak słońca. Nie często miałam okazie wychodzić z domu. Jedynie raz w tygodniu mogłam zamieść podwórko z bramy do drzwi. Resztę czasu spędzałam w domu. Momenty kiedy wychodziłam do miasta nie dawały wystarczającej ilości czasu na pobranie odpowiedniej ilości promieni słońca.

Odłożyłam lusterko na szafeczkę stojącą przy łóżku. Te dwie rzeczy były jedynymi meblami w tym pokoju. Pokój był kamienny i zaraz nad sufitem było okno. Było one zakryte zwykłą kratą. W chłodniejszym czasie było tu na prawdę zimno. Nigdy jednak nie było tu śniegu. Takie coś można zobaczyć tylko w górach śnieżnych i w ich okolicach.

Wyszłam z pokoju zamykając za sobą drzwi i poszłam na górę.

##########################################################

Kochani czytelnicy witajcie w pierwszym rozdziale. Mam nadzieje że spodoba wam się początek książki. Rozdziały będą pojawiać się jak tylko napiszę. Myślę ze jeden rozdział tygodniowo to będzie maksymalny czas oczekiwania. Jeżeli tylko napisze szybciej pokaże się zaraz po napisaniu. Przepraszam również za błędy które mogą się pokazać w rozdziale i kolejnych. Mam nadzieje że będzie wam to przeszkadzać w dalszym czytaniu. Do zobaczenia w kolejnych rozdziałach.

Słowa w rozdziale 1069.

Miłość która będzie nam dana.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz