Rozdział 2.

136 6 2
                                    

Moja terapeutka jak zwykle, przepisała nowe leki pytała jak się czuje i czy mam koszmary, uważam ze jest to całkiem bez sensu baba bierze kasę od moich rodziców za tak naprawdę nic nie robienie. Pogadać mogę sobie z rodzicami z Vikim albo Olim tak samo leki od 2 lat biorę nadal te same.

Olivier wyszedł z kolegami na miasto jakieś 20 minut i byłam sama w domu, mama pisała ze wrócą później bo poszła z tatą na zakupy.
Nienawidzę zostawać sama w domu, przeraża mnie to i czuję się jakby ktoś mnie obserwował, do tego moja schizofrenia wcale mi nie pomaga.
Żeby odciąć się od wszystkiego zaczęłam grać na gitarze, ostatnio nauczyłam się „I Wanna Be Your Slave" od maneskin.

Granie i treningi pomagają odciąć mi się od świata i zapomnieć choć na chwile o wszystkich problemach które mnie przytłaczają.

Właśnie, tylko na chwile

*****

Oliś: zrob popcorn albo cos, obejrzymy jakas bajke jak chcesz
ja: jasne kicia

Olivier jest ode mnie starszy o 2 lata, skończył w tym roku 18 lat. Podobnie jak nasz tata interesuje się samochodami i motocyklami, całymi dniami siedzi z swoimi kumplami i graja w gry. Bawi mnie zawsze to jak Oli albo ktoś inny gra przy komputerze a cala reszta siedzą i patrzą.
Mamy ze sobą naprawdę bliski kontakt i mówimy sobie chyba o wszystkim.

15 minut poźniej siedziałam już w salonie przebrana w wygodny dres wybierając jakaś bajkę

-Tylko nie barbie czy jakieś inne gówno-wymruczał

-Sam chciałeś oglądać ze mna bajki, wiec nie narzekaj i dobrze wiesz ze wole Monster High

-Ej ty nawet jesteś jak taka monster high-wybuchł śmiechem

-Debil

-Debilka

-Kretyn

-Kretynka

-Ja wam dam zaraz kretynow, pomóżcie mamie z zakupami -zawołał tata wchodząc do domu

-Hejka mamuś-przytuliłam się do mamy

-Jak tam w szkole? Jadłaś coś?-odpowiedziała mama oddając uścisk

Floria Torres to jedna z najpiękniejszych kobiet jakie znam w życiu, ma ciemniejszą karnacje ze względu na Brazylijskie pochodzenie, ciemne brązowe kręcone włosy i czekoladowe oczy. Mama jest architektem, zaprojektowała nawet nasz dom i dom Royów.
Ja jestem całkowitym przeciwieństwem mamy, Oli jest do niej bardziej podobny zaś ja do naszego taty.
Thomas jest Ruskiem, ma zielone oczy jasna karnacje i jasno brązowe włosy.

Zjedliśmy wspólnie kolację i zaczął się temat szkoły ani ja ani Olivier nie mieliśmy dobrych ocen, najważniejsze było to żeby zdać do następnych klas.
Ja chyba nawet nie zdam.
Ze względu na frekwencję, wiecej mnie nie ma niż ,jestem w szkole.

Mój niesamowicie inteligentny brat stwierdził ze mam przelecieć naszego dyrektora i może jakoś mnie przepuści.

Będę to rozważć

Nie no żart.

Albo i nie

Po tym jak dostałam opieprz od rodziców poszłam do swojego pokoju.
Wyjęłam szkicownik i zaczęłam rysować postać która bardzo często mi się śni, nie mam pojęcia kto to, nie widziałam jej tez nigdy na żywo.
Jest to niby zwyczajny człowiek, ale jego oczy są cale czarne a z nosa leci krew, jest ubrany w jakąś czarna, podarta szmatę i za każdym razem cos do mnie mówi, niestety nie rozumiem tego albo zwyczajnie nie chce tego rozumieć.
Próbowałam tez uczyć się na kartkówkę z geografii , musze dostać conajmniej 2 żeby nie mieć zagrożenia, normalnie to bym zerżnęła wszystko z neta ale typ się na mnie uwziął i siedzę przy biurku KURWA PRZY JEGO BIURKU a on stoi nade mna i patrzy czy nie ściągam.
Rozjebany jest.
Jedyną satysfakcję z nauki przynosi mi historia, uwielbiam ją

DragontownOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz