Rozdział 3.

122 6 11
                                    


Od kolacji u Royów, minął już prawie tydzień, przez ten czas moja relacja z Hugo niesamowicie się poprawiła i spędzaliśmy prawie cały czas razem. Zrobiłam lekki progres na moich treningach i nie miałam już codziennie obitej mordy.
Nadal czuje się jakby cały czas ktoś mnie obserwował i nie przesypiam nocy.
Jutro są moje 16 urodziny, nienawidzę tego dnia, bo dokładnie 3 lata temu próbowałam się zabić i to nie dlatego że ja tego chciałam bo nie chciałam i nadal nie chce, ktoś mnie do tego namówił a ja jako 13 letnia dziewczynka stwierdziłam że tak będzie lepiej i nie bede musiała przejmować się tym że zawodzę moich rodziców którzy mają same problemy przeze mnie.

Z takich pozytywnych rzeczy kupiłam sobie kilka nowych ciuchów i zrobiłam nowe pazy są tak zajebiste że nie mogę się napatrzeć, są trochę dłuższe niż zawsze ale jakoś nie przeszkadzają zbytnio w treningach.

Od 20 minut siedzę też w pokoju mojego brata i gram z nim w csa,
a przyszłam zrobić mu tylko haul zakupowy, wykorzystuje mnie mały kurwikleszcz.

-Robisz jakąś imprezę?

-Nie, nie myślałam nawet o tym-opowiedziałam-nie mam też znajomych żeby zaprosić kogokolwiek

-Masz mnie, Royów i tego swojego gejucha, ej ale tak szczerze to ja boje się go trochę - powiedział to tak jakby serio się bał

-Co czemu? Viki jest zajebisty

-Boje się że  mnie zrucha w dupe - odpowiedział całkowicie poważnie

-Wez przestań, wybrał sobie za ofiarę teraz Nathana

-Pierdolisz

Zaprzeczyłam głową
Oli zaczął dusić się takim śmiechem że przez chwilę myślałam że opętał go jakiś demon

-Dobra ogarnij już dupę

uderzyłam go lekko w tył głowy przez co ja oberwałam chyba z 5 razy mocniej

-O ty szmato - wykrzyczałam po czym rzuciłam się na Oliviera

Po kilku minutach walki wygrałam poprzez kopnięcie go poniżej pasa

Nie było to specjalnie

—Chyba odebrałaś mi właśnie zdolności do posiadania dzieci

-Żadna i tak cię nie zechce - odpowiedziałam wychodząc z jego pokoju

-Pierdol się - wykrzyczał gdy byłam już u siebie

Milusio

****

Od tygodnia ani razu nie byłam czysta, biorę codziennie.
Nawet nikt tego nie zauważył.

Śmieszne to

Wybiła północ
29 maja
Moje urodzinki
Wspaniały dzień

Wyciągnęłam  moją szkatułkę i wyjęłam potrzebne rzeczy

Jedna urodzinowa kreska

Albo dwie

Sto lat dla mnie!


Po chwili przyszło do mnie powiadomienie od Victora i momentalnie na mojej twarzy pojawiał się uśmiech

Od: gejuszek🍆🗿
Wszystkiego najlepszego piękna istoto
Życzę ci dużo kasy szczęścia w życiu  zajebistego chłopa, najlepiej jakiegoś hot patuska z łysą głową który jeździ motorkiem i trenuje boks (o Hugo chodzi jakbyś nie zczaila) dużo seksu w życiu
I żebyśmy na  zawsze się przyjaźnili
Kocham cię laska❤️🫦🤪😜🥳🤩😎

DragontownOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz