-Witam moją przyjaciółkę, stęskniłem się za tobą
Przyszłam do szkoły po prawie 2 tygodniach przerwy i to tylko dlatego że muszę być jeszcze na 12 godzinach zajęć żeby mnie przepuścili do następnej klasy, a za kilka dni są już wakacje.
-Hejka Viki, też tęskniłam-odpowiedziałam przytulając się do niego
-W ogóle to powinienem być na ciebie obrażony, zero jakiegokolwiek kontaktu z tobą kobieto ale na randeczki z Hugo już jeździłaś-zaśmiał się chłopak- ale wybaczam ci, znaj mą dobroć
-To nie była randka, wiesz przecież że źle się ostatnio czuje,jeszcze kłócę się ciągle z mamą nie chciałam obarczać cię znowu moimi problemami
-Co ty pierdolisz, po przesłuchaniu tej 20 minutowej głosówki od ciebie razem z Pusią mamy drame z twoja mamą, nawet wzruszyłem się kilka razy jak opowiadałaś o tym jaki Hugo jest nieziemsko przystojny
Zaśmiałam się słysząc o dramie z moją mamą.
-Viki, dyskretny obrót głową do tyłu
Ten człowiek nie zna czegoś takiego jak dyskrecja, stanął do mnie tyłem i zaczął wpatrywać się w grupkę znajomych mojego brata.
-Dyskretnie powiedziałam
-Ophelia musimy szybko wkraczać do akcji, jakaś lafirynda klei się do Hugo-powiedział z przerażeniem w głosie
-Pierdolisz
Jakaś ruda dziwka właśnie łasi się do chłopaka, ma szczęście że ja ignoruje i wpatruje się w swojego brata.
Ale w sumie co ja mam zrobić, jak my nawet razem nie jesteśmy.
Viki pociągnął mnie za rękę i zaczął prowadzić nas w ich stronę.-Tak być nie może ja jako największy shiper twój i Hugo nie wyrażam na to zgody żeby jakaś pizda go dotykała. Idziemy tam w tej chwili.
Podeszliśmy do grupki znajomych Oliviera i przywitaliśmy się z wszystkimi oprócz nowej koleżanki. Viki zaczął rozmawiać z chłopakami a ja skanowałam laskę wzrokiem.
Jest ładna, napewno ładniejsza ode mnie.
Oderwałam od niej wzrok czując na sobie spojrzenie Hugo, po złapaniu kontaktu wzrokowego od razu się do niego uśmiechnęłam a chłopak podszedł do mnie i przytulił się do mojego boku.-Weź mnie uratuj przed tą rudą wywłoką, napastuje mnie od kilku przerw-wyszeptał
Zaśmiałam się z tego co powiedział.
-Masz adoratorki, powinieneś się cieszyć powodzeniem u dziewczyn-wypowiedziałam śmiejąc się z jego przerażenia w oczach
-Patrz jak się patrzy, zaraz ci chyba oczy wydłubie
-Najwyżej będzie powtórka, z akcji sprzed tygodni
Chłopak zaśmiał się na moje słowa i oparł brodę na mojej głowie. Miałam dzisiaj buty na płaskiej podeszwie wiec różnica wzrostu miedzy nami była bardzo zauważalna, ja mająca 170 cm wzrostu i Hugo który miał ponad 2 metry.
-Mogę przyjść do ciebie po szkole?
-Obiecałam Vikiemu że pójdę z nim do galerii, ale możemy pójść wieczorem na trening razem
-Zgadzam się
Viki chciał żebym poszła pomóc wybrać mu jakis outfit bo umówił się na randkę z Maxem, chłopak jest od niego o rok starszy i chyba chodzi nawet z moim bratem do klasy.
-Ophelia idziemy na lekcje?-zapytał blondyn
Zorientowałam się że już dawno było po dzwonku, a na korytarzu zostaliśmy tylko my i nasi znajomi.
CZYTASZ
Dragontown
Novela JuvenilOphelia Torres to 16 letnia dziewczyna interesująca się sztukami walki, miłość do nich odziedziczyła po swoim ojcu który jest jednym z słynniejszych bokserów w mieście. Mieszka w Dragstone wraz ze swoimi rodzicami i starszym bratem. Zmaga się z wie...