3 - Narcyz

253 4 14
                                    

                               || Róża||

Obudziłam się w innym pokoju niż wcześniej i poczułam że nie mogę się ruszyć. Byłam związana.

Nie mogłam sie odezwać. Miałam zaklejone usta i związane ręce i nogi.

Ten skurwiel związał mnie.

Siedziałam tak mniej więcej 15 minut aż wkońcu Krystian wszedł do pokoju.

- Mówiłem że masz nie uciekać kurwa - Krystian podszedł do mnie i powiedział - chciałem być miły ale to już twój problem.

- Mmm - próbowałam się odezwać lecz nie udawało się a on tylko się na to uśmiechną.

- Nie uda ci się nic zrobić Róża - znowu wypowiedział moje imię - Bardziej ci pasuje imie Narcyz..

O co mu chodzi? Jaki do kurwy „Narcyz"?

Siedział obok mnie przez chwilę mówiąc o różnych rzeczach których nie mogę robić.

Spierdalaj wkońcu nikt cie tu nie chce Krystian.

Po 20 minutach zostałam sama więc zaczęłam się przyglądać pokojowi..

Skądś go kojarzę..

Z tego całego myślenia wyrwał mnie dzwonek do drzwi. Popatrzyłam się w ich stronę i próbowałam wstać by zobaczyć przez okno kto to.

Gdy wkońcu udało mi się wstać zobaczyłam Krystiana który gada z jakimś chłopakiem..

To był Young Multi?

Gdy zauważyłam te charakterystyczne czarno-białe dredy zdziwiłam się.

Co Multi robi u Krystiana?

Krystian spojrzał się na okno w którym stałam. Przez to że udało mi się rozerwać taśmę z nóg to mogłam się swobodnie poruszać po pokoju więc w pośpiechu usiadłam znowu na krześle na którym wcześniej siedziałam.

Kurwa jaki debil ze mnie był w tamtej chwili...

Po chwili usłyszałam jak ktoś otwiera drzwi od pokoju i zobaczyłam w nich Krystiana.

Kurwa..

- Mówiłem ci że masz nic nie robić.. Mam cie kurwa do krzesła przywiązać byś nic nie robiła? - wpatrywałam się w jego oczy widząc w nich.. Ból?

Na chwilę złapaliśmy kontakt wzrokowy lecz urwał się on po chwili.

Brunet odkleił mi taśmę z ust.

- Masz nie krzyczeć.. chyba że chcesz to robić w gorszej sytuacji.. zresztą nie ważne po prostu cię przywiąże do tego krzesła i tyle.

Gdy byłam już przywiązana to siedziałam sobie zdając sobei dopiero sprawę że to naprawdę był Chivas.

Dalej byłam zdziwiona że akurat to ja zostałam porwana przez Chivasa ale cieszyłam się w środku siebie wiedząc że miałam ogromne szczęście.

                         ||Krystian||

Ta laska wkurwiała mnie niemiłosiernie lecz było w niej coś... ciekawego.

Chyba mnie już poznała..

Nie miałem co do tego pewności lecz byłem pewny w 99%.

Jej dziwne zachowanie gdy mnei widziała.. ciągle patrzyła mi w oczy..

Gdy wszedłem do jej pokoju siedziała ona an tym krześle wyglądając tak niewinnie..

Kurwa o czym ja myślę?

Wpuściłem do mojego nowego domu Rychlika ciesząc się że znowu przyszedł.

- Siema Cipas - usiadł na mojej kanapie i zaczął gadać coś o naszej nowej wspólnej nucie.

-  Bardziej myślałem by zrobić to w stylu afro trapu lub metalcore'u. - powiedziałem po czym usiadłem obok niego.

- Wsumie no możemy spróbować coś metalowego chce zobaczyć siebie w tym wydaniu.. Myślałem już nad teksem i pokaże ci zaraz.

Rychlik wyjął z plecaka notatnik w którym były teksty piosenek.

- stary to jest dojebane - powiedziałem i wziąłem jego kartkę - zróbmy tak że wezmę ją i dopiszę swój telst a potem się zgadany na nagranie.

- dobra - Michał wstał i poszedł do łazienki więc ja w tym czasie zajrzałem do Róży..

Zobaczyłem że siedzi jak wcześniej tylko że miała rozwiązane nogi..

- mówiłem ci że masz siedzieć i się nie ruszać...


~ROSE~ | | ChivasOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz