11 - Ali

115 4 13
                                    

||Krystian||
||Dwa tygodnie później||

Siedziałem każdego dnia w domu i jedynie co robiłem to słuchałem muzyki i paliłem.

Zakochałem się i ta zmiana mocno mną wstrząsnęła..

Jebana nie powinna się pojawić w ogóle w moim życiu.

Ostatnia piosenka którą wydałem była 6 miesięcy temu ale teraz nie mam siły na nagrywanie i co do tego pisanie.

Ostatnio spotkałem się z Michałem który opowiadał mi o Zuzi która z nim zerwała. Współczułem mu bo byli dobrą parą.

Też tak bym chciał..

Odrazu odepchnąłem te myśli i zadzwoniłem do Michała chcąc sie spotkać na piwo.

- Siemano Michał.

- No hEeeeeeej..

- Naćpałeś się?

- Chybbba...

-  Gdzie jesteś?

- Nie wiem hAhaAhahahah..

- Ja pierdole...

Michał rozłączył się i nie odpisywał mi przez następne 20 minut aż wkońcu dostałem tajemniczą wiadomość..

Nie znany

„ Część ”

„ Umm.. Kim ty jesteś? ”

„ Jestem Alicja ale mówią mi Ali.”

„ Skąd masz mój numer? ”

„ Pisze na losowe numery ludzi i akurat jesteś pierwszą osobą do której na napisałam.”

„ Oh okej.
Jestem Krystian.”

„ Miło mi.
Ile masz lat?”

„ 26. A ty?”

„ Oo ja 21.”

Pisałem z Ali jeszcze 30 minut. Wysłała mi swoje zdjęcie na którym zobaczyłem w tle plakat z Młody say10.

Oho kolejna fanka do kolekcji..

Zaakceptowała że dopiero na spotkaniu pokaże twarz i spotykamy się jutro o 18.

Alicja ma kolczyk w nosie i w brwi. Zauważyłem po jej makijażu i stylizacji że jest metalowcem.

Ale ona jest kurwa mać w moim typie...

Czekałem an te spotkanie bardzo i cieszyłem się ze poznam swoją fankę która jest metalowcem.

Tylko jedyny problem jest taki że ma 168 cm wzrostu..

Ale jakoś muszę z tym przeżyć więc pomyślałem że na nasze spotkanie założę ciuchy które nie będą w ogóle wyglądały na mój styl.

||następnego dnia||

Siedziałem przed kawiarnią czekając na Alicję. Mówiła że spóźni się 10 minut bo nie ma inaczej autobusu więc poczekałem na nią. Gdy zobaczyłem ją jak idzie w stronę kawiarni to już wiedziałem co zaraz będzie.

Nie witałem się z nią udając że patrzę w telefon. Stanęła ona jakieś 5 metrów za mną odwrócona w tył i napisała do mnie gdzie jestem więc wysłałem jej czubek mojej głowy i ją z tyłu.

Odrauz odpisała mi że idzie w moją stronę a gdy podeszła do mnie to zauważyłem zdziwienie na jej twarzy.

- Czekaj co? - powiedziała.

- No siemanko część... Tak jakoś wyszło.

- Kurwa nie wierzę to jest jakiś żart? Nie ma chuja że jesteś prawdziwym Chivasem.

- No bardziej prawdziwy być nie mogę już.

Ali podbiegła do mnie i przytuliła się. Przez to że miała wysokie buty ro dosięgała eo moich ramion i było mi łatwiej.

|| dwa dni później||

Gdy wstałem rano wszedłem na Twittera patrząc co się dzieje. I nagle gdy zobaczyłem jeden wpis to zamarłem..

Moje serce zaczęło bić szybciej i czułem jakbym miał zaraz sam zrobić to co on na kamerce..

~ROSE~ | | ChivasOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz