6 - Polubiłem ją

207 3 7
                                    

||Krystian||

Po godzinie siedzenia nad jeziorkiem wstałem i poszedłem do samochodu po wodę.

Byłem już lekko zmęczony ale nie aż tak by było bardzo źle.

- Um.. Chivas?

- Co?

- Już jedziemy?

- Tak.. Chyba że chcesz jeszcze posiedzieć.

- Chyba wolę jeszcze posiedzieć..

- Dobrze ja idę do samochodu jak coś to tam mnie szukaj.

- Okej.

||Róża||

Usłyszałam z auta jak leci jedna z piosenek Krystiana którą zaczął nucić..

- Smutne oczy ze szkła chciałbym je zasłonić bo widziały zło i te krople to ty kap kap..- spojrzałam w stronę samochodu widząc jak Chivas przegląda telefon.

To moja szansa.

Wstałam i spojrzałam jeszcze raz na Krystiana. Gdy zauważyłam że nie patrzy się na mnie to zaczęłam biec w losową stronę.

Biegłam tak przez jakieś 5 minut aż wkońcu zobaczyłam jakiś dom w oddali.

- Kurwa.. - zmęczona z tego wszystkiego stanęłam przed drzwiami tajemniczego domu i zapukałam.

Przed drzwiami stanął jakiś chłopak był średniego wzrostu.

- Czego ty chcesz? - chłopak spytał mnie i popatrzył się na mnie.

- Masz może wodę?

- Nie spierdalaj.

Po jego słowach dla swojego bezpieczeństwa odeszłam i powróciłam powoli znowu nad jezioro.

                           ||Chivas||

Usiadłem w samochodzie puszczając sobie swoje piosenki. Zacząłem nucić je i pisałem w tej chwili na swoim telefonie tekst do nowej piosenki mojej i Michała.

Zawołałem Róże lecz nikt nei odpowiadał. Przez to że miałem przyciemnione szyby w samochodzie to nie widziałem jej. Wysiadłem z samochodu i pokierowałem się w stronę jeziora.

Nie było jej tam. Kurwa.

Wiedziałem że ucieknie kurwa mać.

Zacząłem biegać po okolicy jeziora wkońcu zauważając ją z daleka.

Byłem wkurwiony więc podbiegłem do niej i ja złapałem mocno za rękę.

- Już zapomniałaś co mówiłem? Bo widzę że już zapomniałaś się..

Patrzyła na mnie ze strachem w oczach.

Bała się mnie.

Podobał mi się ten fakt ale nie pokazywałem tego za bardzo.

- P-przepraszam..

- Po prostu chodź. Chuj mnie obchodzą twoje przeprosiny.

Jej twarz zaczęła robić się lekko czerwona i zaczęła mieć szklane oczy.

- Nie płacz kurwa..- przytuliłem ją czując jak chowa swoją głowę w mojej szyi.

Lekko przetarłem z jej twarzy łzy i lekko podniosłem kierując się w stronę mojego samochodu.

||Róża||

Nie spodziewałam się takiej troski ze strony Krystiana..

Wydawał się być obojętny wszystkiemu i wszystkim.

Gdy poczułam jak mnei podnosi lekko otworzyłam oczy widząc że kieruje się w stronę jakiegoś samochodu.

Gdy byliśmy już przy aucie to Krystian usiadł przed kierownicą dlaje mnie trzymając.

- No już idź siadaj i pojedizemy do domu okej?

- D-dobrze..

Usiadłam na miejscu obok i zamknęłam drzwi słysząc jak chivas odpala auto.

- Zanim do domu przejedziemy się na małą przejażdżkę.. Jesteś głodna?

- Tak - powiedziałam bez namysłu.

- Na co masz ochotę?

- Obojętnie..

- No to niech to będzie niespodzianka.

- Okej.

~ROSE~ | | ChivasOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz