4 - Ona już wie

131 3 1
                                    

                              ||Róża||

Spojrzałam na Krystiana który stał w drzwiach przyglądając się mi..

- Co ty robisz?

-  A nie widać? już nie mów że nie mogę się patrzeć..

- Nie mam na to wpływu i tak więc rób co chcesz..

- Co chce? Dzięki za pozwolenie.

Zauważyłam że brunet podchodzi do mnie i mnie rozwiązuje.

Co on robi?

Te pytanie siedziało mi ciągle w głowie...

- C-co ty robisz?

- Ślepa jesteś?

- Nie odpowiada się pytaniem na pytanie.

- Mam ci przypominać co mówiłaś?

- Ty pizdo..

- Uważaj na słowa Narcyz.

- Kurwa.. przestań mnie tka nazywać wkońcu..

- Nie dzięki Narcyz.

Po chwili siedziałam rozwiązana i Chivas lekko złapał mnie za rękę i podał jakieś picie.

- Pij.

- Co? Nie będę tego piła..

- Słuchaj jestem naprawdę jeszcze dla ciebie miły więc pij i nie narzekaj.

Wzięłam łyka dziwnego napoju aż wkońcu zrozumiałem że to sok.

- Dzięki Chiv- Krystian..

- Co ty do mnie powiedziałaś?

- Nie nic... Wydawało ci się..

- Mam nadzieje.

Zaczęłam się pocić wiedząc że on już chyba wie..

                          || Krystian ||

Gdy powiedziała moja ksywkę już wiedziałem że ona wie kim już jestem. Nie przejmowałem się tym jakoś bardzo bo tak naprawdę ona może mi gówno zrobić bo nikt jej nie uwierzy.

- Skąd wiesz kim jestem? - spytałem wiedząc że nie odpowie - czyli tka się bawimy okej..

Podeszlem do niej i podałem tabletkę usypiającą oraz sok.

- Połknij

Róża przyjęła sok i tabletkę po czym oddała mi butelkę.

- Zostaw ją sobie jakbyś chciała pić to będziesz miała na później

- O-okej.. - słyszałem w jej głosie że się boi więc cieszyłem się mimo że nie powinienem.

Przez to że dziewczyna miała na sobie ciągle bluzę nie widziałem jej rąk lecz teraz jak ja zdjęła to się lekko zdziwiłem lecz nic nie robiłem z tym faktem.

Ona się tnie?

Nie pytałem jej o to ale patrzyłem na jej ręce pokrytej tatuażami a pod nimi bliznami.

Wyszedłem z pokoju i zamknąłem ją na klucz po czym zszedłem do Michała.

- Sory stary że dopiero jestem - przeprosiłem go i usiadłem na kanapie popijając kawę

- Luz tylko czemu nie mówiłeś że masz babę?

- Co? Nie mam dziewczyny..

- To czenu w kiblu twoim leżą damskie rzeczy?

- Chuj wie. Jebie mnie to.

Gadałem z Michałem jeszcze z dwie godzinki a potem gdy wyszedł poszedłem do pokoju gdzie aktualnie powinna spać Róża ale jej nie nie było....

~ROSE~ | | ChivasOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz