Chciałabym móc powiedzieć, że wracamy do domu, ponieważ nadszedł czas na drzemkę Aimee, ale to wcale nie jest prawdziwy powód. Po pięknym popołudniu, w czasie którego pływaliśmy i bardzo dobrze nam się rozmawiało, naprawdę, Niall zabrał nas na mały obiad, a później do *Dairy Queen, gdzie Aimee zaczęła wszystkim opowiadać, że ma na sobie niebieskie majtki. Nie omieszkała też powiedzieć, że jej łódka była takiego samego koloru i to bardzo do siebie pasowało.
Dziewczynka zanosiła się płaczem przez ponad dziesięć minut po tym, jak upuściła loda na swoją koszulkę. Tę ulubioną, z myszką Minnie. Niall nie zastanawiał się długo, od razu kupił jej innego.
To było zabawne patrzeć na tę dwójkę. Wciąż nie mogłam zrozumieć, dlaczego mała nie bała się tego chłopaka. Całe życie spędziła w przekonaniu, że mężczyźni to coś złego, lecz z Niallem było inaczej. To było trudne do wytłumaczenia.
- Wiesz co Aim? Jesteś wielką szczęściarą, że masz taką fajną siostrę, która chce się tobą opiekować – powiedział Niall w drodze do domu. Zamarłam na miejscu dla pasażera, szybko się otrząsnęłam i rzuciłam córce porozumiewawcze spojrzenie. Popatrzyła na mnie, a potem na blondyna.
- Nie mam siostry – dziewczynka zaczęła się kłócić. Poczułam, jak przyspiesza mi puls. Czułam się, jakbym dostała gorączki. Myślałam, że trochę dłużej będę mogła poudawać i mój mały sekret nie wyjdzie tak szybko na jaw. Minął tydzień odkąd skłamałam przed Niallem na temat prawie wszystkiego: ile mam lat, kim jestem i kim jest dla mnie Aimee.
- Oczywiście, że masz głuptasie – zachichotał chłopak, próbując skupić się na drodze. Nie miał pojęcia, co się działo, wyglądało na to, że naprawdę niczego się nie domyślał i właśnie za to dziękowałam Bogu. Rozczochrał palcami swoje blond włosy i zerknął na mnie, jakby czekając na moje wyjaśnienia.
- Ma tylko trzy lata. Myślę, że czasem po prostu się w tym gubi – zaśmiałam się głupio. Sięgnęłam do tyłu, tam gdzie siedziała Aimee i lekko ścisnęłam jej stopę. Dziewczynka spojrzała na mnie i potrząsnęła głową, tak, że włosy zasłoniły jej całe czoło.
- Nie! Ja wcale nie mam żadnej starszej siostry! - upierała się, kopiąc fotel Nialla. Śmiała się, naprawdę się z tego śmiała. Utkwiłam w niej wzrok, ale zaraz postanowiłam po prostu ją lekceważyć.
- Tak jak mówiłam, trochę się gubi – szepnęłam. Popatrzył na mnie z dziwnym wyrazem twarzy, ale nic nie powiedział. Widziałam, jak Aimee mi się przygląda z niezadowoloną miną, ale zignorowałam ją. Nie wiedziałam, co bym zrobiła, gdyby Niall dowiedział się, jaka jest prawda. Obiecałam sobie, że tak się nie stanie, nie pozwolę na to.
- Dobrze się dzisiaj bawiłyście dziewczyny? – zagadnął wreszcie chłopak, po tym jak przez dziesięć minut siedzieliśmy w ciszy.
- Taak! Podobało mi się to.. mm.. to z tą łódką! – zawołała Aimee. Uciszyłam ją i przewróciłam oczami, nie mogąc powstrzymać się od śmiechu. Nie wiedziałam po kim to odziedziczyła, ani ja, ani Jake nie byliśmy tacy głośni i otwarci do ludzi.
- Mnie też najbardziej podobał się spływ kajakowy – przyznałam cicho, kładąc głowę na oparciu fotela. Wciąż próbowałam się uspokoić po tym, jak o mały włos zostałam przyłapana. Z nudów wyciągnęłam swój telefon i zaczęłam przeglądać nieodebrane połączenia i wiadomości. Wszystkie były od Jake'a. To, że byłam zaniepokojona to mało powiedziane. Skasowałam wszystko, nawet tego nie czytając. Musiałam odciąć się od mojego dawnego życia. Na początek zdecydowałam zafundować sobie nową komórkę. Nie chciałam, żeby kiedykolwiek udało mu się nas wyśledzić, chociaż nie miałam pojęcia, jak miałby to zrobić za pomocą mojego taniego telefonu.
CZYTASZ
Motel 6 - Niall Horan - Polskie Tłumaczenie / Polish Translation
FanfictionFanfiction przetłumaczone na blogu: http://motel6-niallhoranfanfiction.blogspot.com/ *** Ludzie mówią, że nie można uciec od swoich problemów, ale Avery Holmes i Niall Horan tylko tym się zajm...