~25~

3K 221 8
                                    


Na placu zabaw spędziliśmy z dwie godziny. Po naszej zabawie postanowiliśmy pójść do KFC no i w sumie nadal tam jesteśmy zajadając się frytkami.
-Amy?-pyta Ash z poważną miną
-Co jest?-patrzę na niego i biorę do buzi jedną frytkę.
-Twoje frytki są lepsze od moich-nadąda się, a ja wybucham głośnym śmiechem. Zakrywam usta ręką by nikogo nie opluć przeżutą frytką i troche uciszyć mój śmiech.
-No ale taka prawda. Sama zobacz!-mówi podkładając mi swoje frytki. Idiota. Zamiast mnie pokrojonego ziemniaka bierze Luke. Wklada ją do ust i powoli rzuje przysmak.
-Masz racje Ashton-mówi gdy już kończy jeść. Wywracam oczami i patrzę na Mike.
-A twoje frytki?-pytam
-A jak sądzisz?-unosi jedną brew do góry. Patrze na jego tace i widzę pusty papierek od frytek. Cały Mike (chyba). Patrze na innych klijentów i zaniemawiam.

~~~~~~~~~~~~~~
Przepraszam, że mnie tak długo nie było ale nie miałam jak się zabrać bo jestem u chlopaka w Sieradzu (bez skojarzeń zboczuchy)

Mam nadzieje, ze wam sie podoba i od razu mówię specjalnie napisałam krótki rozdział

Ily miśki❤❤❤❤

SMS| A.I✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz