Otwieram zaspane oczy. Siadam w siadzie skrzyżnym i się rozglądam. Nic się nie zmieniło, jest dobrze. Po chwili słyszę dźwięk wiadomości
Ashtonik: Dzień Dobry Księżniczko
Ja: Hej Ashton
Ashtonik: Przepraszam, że wczoraj z tobą nie zostałem :(
Ja: Nic się nie stało :*
Ashtonik: Gdyby nie to, że moi rodzice się martwią to bym u ciebie został
Ja: Wiem
Ashtonik: A teraz jak już wstałaś o 7.00 to idź się szykuj do szkoły
Ja: Dziś nie idę jutro pójdę
Ashtonik: Ja cię do niczego nie zmuszam *unosi ręce w geście obronnym*
Ja: Idiota
Ashtonik: Twój idiota! :D
Ja: Którego kocham ponad życie :3
Ashtonik: No wiesz ja ponad życie kocham kucyki pony
Ja: FOCH!
Kucyk Pony: Przecież żartowałem
Kucyk Pony: Amy?
Kucyk Pony: Amy jesteś?
Kucyk Pony: Martwię się!
~10 minut później~
Ja: Byłam się wyszykować by ładnie wyglądać
Kucyk Pony: Masz mnie tak nie straszyć!
Ja: Pomyślę
Kucyk Pony: Ja tu się martwię!
Ja: Idź oglądaj Kucyki Pony -,-
Kucyk Pony: Pójdę!
Ja: Idź!!
Kucyk Pony: Nie dobra nie pójdę bo rodzice są w pokoju -________-
Ja: To ja idę
Kucyk Pony: Nie odchodź!
Kucyk Pony: Nie zostawiaj mnie!
Kucyk Pony: Kocham cię Amy!
Kucyk Pony: Kocham cię ponad życie!!
Ja: I to chciałam usłyszeć....przeczytać
Kucyk Pony: Za co ja cię kocham przypomnij.
Ja: Za to, że robię ci dobre ciasteczka w kształcie kucyków pony C;
Kucyk Pony: No tak. Kocham cię Amy
Ja: Kocham cię Ashti
~~~~~~~~~~~~~~
Taki rozdział na rozpoczęcie nowego dnia.
PRZEPRASZAM ZA BŁĘDY ALE ROZDZIAŁY PISZE W TELEFONIE!
25komentarzy= next