~13~

5.2K 318 11
                                    


Spaceruje z Ashton'em po mieście. Nie sądziłam, że ten chłopak z metra to Ashton. Rozmawiam z nim o wszystkim co możliwe. Poznajemy się lepiej.

-Amy?-mówi nieśmiało,a ja się na niego patrzę

-Co jest?-pytam patrząc na niego

-Wiem, że to może za wcześnie ale....-zacina się,a następnie spuszcza głowę-Przepraszam...zapomnij o tym co ci chciałem powiedzieć-mówi,a ja podnoszę mu głowę i patrzę prosto w oczy, w których widnieje ból i strach.

-Ashton proszę powiedz mi. Nie obrażę się-mówię pewna siebie. On łapie moją twarz w swoje duże, ciepłe dłonie i w sama nie wiem kiedy jego usta dotykają moich. Nie spodziewałam się takiego obrotu zdarzeń. Sądziłam, że mi tylko coś powie,a tu proszę..on mnie całuje,a ja oddaje pocałunek. Sama nie wiem czemu to robię. Jego ręce wędrują na moje biodra. Zaś ja zarzuciłam moje ręce na jego kark. Nie przejmowaliśmy się tym, że stoimy na środku chodnika. Teraz liczył się on i ta chwila. Czuje jak jego dłoń zjeżdża na moje pośladki,a następnie lekko je ściska. Z moich ust wydostaje się cichy jęk,a Ashton korzystając z okazji wpycha język do moich ust. Swoim językiem szuka mojego,a gdy go znajduje toczy z nim zawziętą walkę. Czuje się cudownie na dodatek mam motylki w brzuchu. Gdy zabrakło nam tchu odsunęliśmy się od siebie. Oparł swoje czoło o moje. Patrzy mi się głęboko w oczy jakby chciał odszukać jakiejś odpowiedzi.

-Amy...Kocham cię-szepcze, a na moją twarz wchodzi szeroki uśmiech. Ale nie jest czasami za wcześnie na takie wyznanie? Znamy się zaledwie tydzień. To chyba za szybko. Odsuwam się od niego delikatnie.

-Nie za szybko?-pytam trochę smutna. Przyznam się. Ja też go kocham ale nie wiem czy to jest takie kocham kocham czy tylko zauroczenie.

-Amy wiem, że to dla ciebie dziwne ale ja się w tobie kocham od jakiś dwóch miesięcy. Od kąd cię zobaczyłem w szkole po prostu się zakochałem od razu. Wiem, że ty możesz do mnie nie czuć tego samego co ja ale i tak będę cię kochał. I będę ci to cały czas powtarzał...Amy Kocham Cię-mówi pewny siebie. Patrzę na niego z wielkim uśmiechem na ustach. Jeszcze nikt mi czegoś takiego nie powiedział.

-Ja ciebie też kocham Ashton-szepczę,a Ashton'a oczy stają się wielkości piłeczek golfowych. Zaśmiałam się cicho oraz krótko. Mocno mnie przytula,a następnie obraca wokół własnej osi. Mocno się do niego wtulam.

-Zostaniesz moją dziewczyną?-pyta,a ja się na niego patrzę.



~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Taki tam rozdział przed szkołą.

Ta część będzie miała 21 rozdziałów

Mam nadzieje, że się spodoba ten rozdział. Pisałam go na szybko. Jeśli są jakieś błędy to z góry przepraszam

Kocham was!

Dziękuję za tyle wejść i gwiazdek!!


SMS| A.I✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz