Nieznany
Sprowadzenie mojej księżniczki było dla mnie bardzo ważną jak nie najważniejszą rzeczą od momentu, kiedy zobaczyłem ją po raz pierwszy kilka lat temu, ale moja mafia była dla mnie zawsze najważniejsza. Stałem na jej czele już dziesięć lat zajmując się zawieraniem sojuszy, likwidowaniem wrogów jak oraz zdrajców, wieloma innymi sprawami oraz interesami. W przeciwieństwie do innych Bossów mafii w różnych krajach ja nie bawiłem się w legalne interesy, aby ukryć to, czym się zajmuje. Władze mojego kraju doskonale wiedziały, kim jestem i czym się zajmuje, bo sami siedzieli w mojej kieszeni bojąc się o życie swoje i swoich rodzin. Jednym z tych interesów, który dawał mi największe zyski był handel kobietami. Gdy rozpocząłem tą część działalności wraz z dwoma swoimi sojusznikami zacząłem od porywania a raczej zlecałem porwania konkretnych dziewczyn dla moich klientów i za takie "zlecenia" niejednokrotnie od mężczyzn, którzy mają kupę siana i niejednokrotnie nienależących do naszego mafijnego świata, bo są oni biznesmenami, politykami czy milionerami brałem nie małe kwoty wiedząc, że zapłacą każdą sumę za dziewczynę, którą sobie upatrzyli. Widząc po pierwszych zleceniach, jaki mam zysk z tego rodzaju transakcji postanowiliśmy wspólnie rozwinąć swoje działania i zaczęliśmy zlecać porwania młodych ładnych dziewczyn, aby sprzedawać je do burdeli a te naprawdę piękne były wystawiane na aukcję organizowane w podziemiach mojego klubu.
Wówczas przez dwadzieścia jeden lat swojego życia nigdy nie byłem w Polsce. Jeździłem po różnych krajach świata nawiązując sojusze, jako nowy Boss, częściowo odpoczywać i wielokrotnie słyszałem od innych o Polsce i polkach. Kiedy sześć lat temu postanowiłem w końcu polecieć do tego kraju, aby osobiście przekonać się czy Polki są faktycznie tak piękne jak słyszałem zobaczyłem ją. Jechałem akurat przez zatłoczone ulice Sopotu, gdy mój wzrok przyciągnęła burza rudych włosów. Kazałem zwolnić mojemu kierowcy nie mogąc oderwać oczu od tej dziewczyny. Przyglądałem się jej sylwetce, każdemu najmniejszemu ruchowi, gdy spokojnie szła podziwiając wystawy sklepów. W pewnym momencie ktoś ją musiał zawołać, bo obróciła się w tamtym kierunku a ja po raz pierwszy miałem okazję zobaczyć jej twarz oraz niesamowite zielone oczy i kurwa... Przepadałem. W jednej chwili kazałem zatrzymać kierowcy auto, co zrobił zatrzymując się niedaleko chodnika, na którym stała czekając na osobę, która ją zawołała. Będąc teraz na wyciągnięcie ręki mogłem się jej dokładniej przyjrzeć. Wyglądała młodo i miała może wówczas 16 lub 17 lat, ale już potrafiła przyciągnąć uwagę niejednego przechodzącego obok niej chłopka lub mężczyzny. Mimo mojego młodego wieku od dwóch lat prowadziłem swoją hiszpańską mafię po nagłej śmierci mojego ojca. Został on zabity przez innego Bossa podczas spotkania i od również dwóch lat gryzie ziemię. Dopadłem go zaledwie parę dni później po pogrzebie ojca a ten w przeciwieństwie do niego umierał długą bolesną śmiercią. Oko za oko ząb za ząb tak było jest i będzie w naszej rodzinie. Po paru minutach na jej buzi pojawił się przepiękny uśmiech, kiedy podszedł do niej jakiś chłopak a zaraz potem namiętnie ją pocałował, na co zacząłem widzieć na czerwono i w tamtym momencie postanowiłem, że ona będzie moja.
Tego samego dnia po powrocie do hotelu na stole czekały na mnie już jej akta, które zawierały wszystkie informacje o niej od dnia i godziny urodzenia aż, po jaki rozmiar biustonosza nosi. Po przeczytaniu pierwszej informacji okazało się, że nie pomyliłem się, co do jej wieku, bo miała 17 lat. Gdybym tylko chciał porwałbym ją już na następny dzień i bylibyśmy w drodze do Hiszpanii, potem poczekał rok trzymając ją w swoim domu aż osiągnie pełnoletność a następnie zostałaby moją żoną, ale nie byłem pedofilem i mimo że miała tylko albo aż 17 lat to według prawa, które i tak miałem gdzieś była jeszcze dzieckiem a chłopaczek, z którym się tak czule witała okazał się jej chłopakiem.
Niestety po kilku dniach pobytu w Polsce musiałem wrócić do domu, ale zostawiłem w Polsce swoich najlepszych ludzi, którzy mieli zadanie obserwowanie dziewczyny jednak nie pozwoliłem na to, aby ingerowali w cokolwiek chyba, że groziłoby jej niebezpieczeństwo, bo chciałem, aby przeżyła to, co uszykował jej los dopóki nie będzie ze mną.
Każdego dnia dostawałem raporty wraz z zdjęciami, co robiła, z kim się spotykała... Po prostu wszystko. Gdy tylko mogłem leciałem do Polski choćby na kilka dni, aby ją obserwować i za każdą osobistą wizytą widziałem jak zmienia się z pięknej dziewczyny w jeszcze piękniejszą młodą kobietę nie mogąc się doczekać momentu, kiedy będzie moją kobietą.
CZYTASZ
Marco and Anna
RomantizmMarco Odkąd pamiętam zadaje sobie jedno i to same pytanie każdego pieprzonego dnia - "CZY JESTEM DOBRYM CZŁOWIEKIEM?" I odpowiedzieć zawsze była ta sama " NIE". Skończyłem nim być, kiedy w wieku 13 lat po raz pierwszy zabiłem człowieka, zdrajcę na...