~od nienawiści do uczucia~ Hector Fort

4

W moich drzwiach zobaczyłam nikogo innego jak samego Hectora Forta który ubrany był w krótkie spodenki i koszulkę FC Barcelony, w którą jak już zauważyłam był ubrany cały czas. Spytałam się go:
-po pierwsze po co tu jesteś? po drugie skąd masz mój adres? a potrzecie czemu akurat ty?
- odpowiadając na pierwsze pytanie żeby zwrócić ci twoje piękne air podsy, wczoraj jak Pedri nas odwoził przez przypadek zauważyliśmy gdzie mieszkać, odpowiadając na twoje trzecie pytanie, stwierdziliśmy że skoro tak bardzo mnie lubisz to ci je zwrócę- odpowiedział
- no to zwróciłeś, a teraz możesz iść - próbowałam wyrwać moją własnej brunetowi
-ejejejej nie tak szybko chce coś w zamian- powiedział chłopak
- co chcesz?- zapytałam ze znudzeniem
-buzi- odpowiedział z głupim uśmiechnęłam ustach
- no chyba coś cię boli- powiedziałam z zażenowaniem
- nie ma buzi nie ma słuchawek- chłopak zaczął odchodzić i kierować się do swojego samochodu
-dobra czekaj, ale to tylko dlatego że niechęć wydawać kolejnych kilku stów na te słuchawki żeby kupić nowe-odpowiedziałam stanowczo
-no tak, tylko dlatego- uśmiechnął się a ja dałam mu buziaka w policzek
- nie można było tak od razu?- zaśmiał się, oddał moje słuchawki i poszedł
Wyjrzałam przez okno a brunet właśnie odjeżdżał swoim sportowym autem. Więc skoro miałam cały dom dla siebie postanowiłam lekko się pomalować i iść na zakupy aby zrobić obiad. Około 13:00 wyszłam z domu i wsiadłam do swojego samochodu. Pojechałam do najbliższego marketu żeby zrobić zakupy ale czułam się tam bardzo dziwne. Jakby ktoś mnie obserwował, nie licząc kilkunastu ludzi którzy się na mnie gapili. To było coś innego, ostatnio czułam takie coś jak mój były chłopak się na mnie patrzył na meczu w naszej starej szkole i właśnie wtedy się poznaliśmy. Postanowiłam zignorować te przeczucie, dokończyłam zakupy i wyszłam ze sklepu. Gdy już dojechałam do domu zauważyłam 8 nieodebranych połączeń od mojej kuzynki która była dla mnie jak siostra. Natychmiast do niej oddzwoniłam i spytałam co się stało:
-hejkaa, stało się coś?
- stara to ty się jeszcze pytasz?!- odpowiedziała z zaskoczeniem, ja jeszcze wtedy nie byłam świadoma tego co się wydarzyło