~od nienawiści do uczucia~ Hector Fort

9

Całą drogę myślałam o ostatnich słowach chłopaka „proszę księżniczko". Wydawało mi się że nie powiedział tego na prawdę tylko dla żartu albo żeby mnie zdenerwować. Już kilka minut po tym jak wróciłam do domu na tik toku było mnóstwo filmików na których było wyraźnie widać, że kłócę się o coś z brunetem. Najbardziej irytowały mnie tytuły tych filmików „Hector Fort pokłócił się ze swoją dziewczyną" po pierwsze nie jestem jego dziewczyną, a po drugie to tak, pokłóciłam się z nim. Postanowiłam wyłączyć telefon i iść oglądać serial do salonu. Oczywiście moja mama już tam była i widziałam, że chce się o coś zapytać więc postanowiłam zacząć rozmowę:
-coś się stało?
-właściwie to tak-odpowiedziała uśmiechnięta
-o co chodzi?-spytałam ale oczywiście wiedziałam o co chodzi
-nie o co a o kogo- odpowiedziała- co to za chłopak z drużyny, z którym się całowałaś w progu naszego domu pod nieobecność moją i taty
- czyli widziałaś?-spytałam z nadzieją że może się przesłyszałam
-widziałam i muszę ci powiedzieć, że masz gust- zaśmiała się
-nie jesteśmy razem i nigdy nie będziemy- powiedziałam stanowczo
-przecież widziałam na tych nagraniach jak on się na ciebie patrzy, zobaczysz bliżej się poznacie i wszystko się zmieni- powiedziała moja mama.
Na tamten moment nie zamierzałam niczego zmieniać. Przez kolejne 3 dni rozmyślałam o tym co powiedziała moja mama i Hector, którego od czasu kłótni nie widziałam. Pewnego dni siedziałam w swoim pokoju i nagle przyszło mi powiadomienie, w które kliknęłam od razu. Było ono od Gaviego, który pisał z pytaniem czy niechciała bym lecieć z nimi do USA na mecz z Manchesterem United. Po dłuższej chwili zastanowienia odpisałam, że jeśli to nie problem to bardzo chętnie. Pablo napisał mi że wylot jest w piątek o 6:00 i że po mnie przyjadą.
Czułam się dziwnie. Nie rozmawiałam z nimi prawie od tygodnia, a oni nadal chcieli się ze mną spotkać, a co więcej zabrać mnie na mecz.