Rozdział 14

57 12 3
                                    

Bół głowy Natana nasilał się od kilku dni i książę miał wrażenie, że stalowe szczęki napięcia codziennie zaciskają się coraz mocniej w okolicach jego skroni. Czuł się niesamowicie samotny i przytłoczony.

Sprawdził informacje, które podała mu Calvia podczas spisywania kontraktu przedmałżeńskiego. Jej pracownia rzeczywiście była bezprawnie zajęta. Raxon obecnie zajmował się kwestiami dokumentów, zaś Veriel w porozumieniu z Dymitrem ustalał możliwości stworzenia oddziału straży mającego zająć się próbą unormowania sytuacji zajętych zakładów w mieście. Straży jednak wciąż brakowało, pomimo, że od czasu gdy dziewczyna została wybrana na jego narzeczoną przez Siostrzeństwo, sytuacja w kraju dziwnie się uspokoiła. Natan jednak obawiał się, że jest to jedynie cisza przed burzą. Calvia obecnie stanowiła zagadkę, która wzbudzała ciekawość w wampirach i nadzieję w ludziach. Książę obawiał się momentu, gdy społeczeństwo odkryje, że dziewczyna ta jest jedynie zwyczajną, młodą kobietą, która dodatkowo posiada talent do irytowania go na każdym kroku.

Natan nie potrafił zrozumieć czemu Siostry wskazały właśnie ją na jego małżonkę, ale miał wrażenie, że wiązało się to z jej doświadczeniem życiowym. Próbował odnaleźć jakiś sens, ścieżkę w losie pokierowanym przez kapłanki. W jego oczach dziewczyna nie miała żadnych specjalnych talentów, nie była też wyjątkowo bystra czy wyjątkowo charyzmatyczna. Sam również nie uważał się za wybitną jednostkę, ale on, w przeciwieństwie do Calvii, miał dziesiątki lat przygotowań za sobą. Wyszkolono go do tego, by udawać przed społeczeństwem, że jest w jakiś sposób wyjątkowy. Musiał jednak gorzko przyznać, że trening nie wystarczy kiedy tę fasadę przerywają prawdziwe problemy w państwie, namnażające się z każdym dniem.

Calvia miała być jego drogą do przywrócenia Iveccie chwały. Jednakże jej jedyną wyróżniającą się dla niego cechą była jakaś ponura determinacja i palący gniew. Wątpił, by to wystarczyło, by stworzyć z niej przekonującego władcę, który swoją osobą porwie podzielone społeczeństwo.

Dlatego też Natan upatrywał sensu jej przyszłości na tronie w perspektywie jaką ta kobieta posiadała. Dziewczyna chowała w sobie ogromną urazę do wampirów, której Natan do końca nie rozumiał, jednakże to właśnie dzięki jej słowom był w stanie odkryć część choroby, którą trawiła stolica tuż pod jego nosem. Niechętnie przyznawał przed samym sobą, że pozwolił wampirom na to, by stali się jednostkami brutalnie uprzywilejowanymi w systemie społecznym jaki on miał nadzorować. Wiedział jednakże, że próba przywrócenia stanu równowagi będzie kosztować go resztki szacunku wampirzego społeczeństwa. Jednakże jeżeli ludzie zaczną wierzyć w możliwość silnej, ludzkiej władczyni na tronie to sytuacja w Iveccie naprawdę może ulec zmianom. Natan nie wiedział jednak jak zareagują na to wampiry. Pewnym było, że im się to nie spodoba, ale czy byli oni w stanie zbuntować się wobec swoich władców?

Natan wyjrzał przez okno w swoim gabinecie, szukając wzrokiem czegokolwiek co byłoby w stanie odwrócić teraz jego uwagę od ciężkiego uczucia w klatce piersiowej, które narastało z każdą chwilą.

Zastanawiał się czy jest naiwny.

Zanim jego ojciec umarł, miał w sobie tyle ambicji i marzeń, które miały poprowadzić go do idyllicznego obrazu zjednoczonej Ivecty. Jednakże jego marzenia szybko zostały zdeptane przez brutalne realia obrazu konfliktów, które od środka niszczyły państwo od lat. Społeczeństwo uznało go za słabego władcę, pod rządami którego może toczyć się wojna, w której ludzie i wampiry będą wyrywać sobie strzępy empatii, jakie w nich pozostały po latach kiełkującego w ich sercach odrzucenia dla drugiej rasy.

Natan naprawdę chciał wierzyć, że figura ludzkiej dziewczyny u boku wampirzego księcia na tronie jest symbolem, który może zjednoczyć społeczeństwo. Książę obawiał się jednak momentu, w którym będzie musiał przeciwstawić się wampirom, które już nim wzgardzały, okazując jego władzy i pozycji jawne nieposłuszeństwo, nie szanując prawa panującego od wieków w Iveccie.

Śmiertelna Królowa - WERSJA POPRAWIONAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz