Dni mijały, tak jak myślałem, bardzo szybko. Prawie w ogóle nie widziałem się z Liam'em, co mi odpowiadało. Nie wiem dlaczego, ale wolałem być daleko od niego. Mimo to pisaliśmy.
On jest mądrym chłopakiem, może założył, że jestem bardzo podobny do Tim'a, z którym pisze, którym jestem, a moje imię prawdziwe - Zayn, nie pasowało mu, bo w końcu on pisze z innym chłopakiem, bynajmniej tak myśli. To trochę poplątane, ale tak przypuszczam. Wracając.
Sara pokazała mi wszystkie możliwe miejsca. Rozmawialiśmy na każdy temat. Nie chcę stąd wracać, jest idealnie. Lecz wszystko co dobre, kiedyś się kończy. Taka już kolej rzeczy. Jutro wracam już do siebie, więc to ostatni dzień spędzony z brunetką. Mamy zrobić grilla, czyli czeka mnie wieczór z Liam'em, ech. Nie wiem czy dam radę siedzieć przy nim, nawet go nie dotykając. To będzie okropne. Gdy tylko go widzę, mam ochotę rzucić się na niego, lecz jak na razie pisanie musi mi wystarczyć. Za jakiś czas powiem mu, że spędziliśmy ze sobą tydzień. Jestem ciekawy jego reakcji.
Aktualnie piszę z Liam'em. Jestem w pokoju Sary wraz z nią, a chłopak nie wiem gdzie się podziewa.
lovesandwitch: zrób mi loda kupię ci kredki.
Liam_93: Zależy jakie
lovesandwitch: szarpnę się na bambino.
Liam_93: O kurde!
Liam_93: Marzenia się spełniają!
Liam_93: Jaki smak loda?
lovesandwitch: jabłko-wiśnia.
Liam_93: O chuj!
Liam_93: Jedziemy na zakupy!
lovesandwitch: po chuja?
lovesandwitch: bo mi się skończył.
Liam_93: Nie po chuja, po lody!
Liam_93: Ochhhhhhhhhhhhhhhhhh
Liam_93: Zrobimy ci z plasteliny!
Liam_93: Będzie gibki!
lovesandwitch: boże, wyobraziłem sobie to twoje och.
Liam_93: Niedługo to już nie będzie wyobraźnia ;)
lovesandwitch: szykuję wazelinke.
Liam_93: Omfg! bananową?
lovesandwitch: [wysyła zdjęcie łapki na muchy]
lovesandwitch: jestem mordercą.
Liam_93: Hahahahahahahahahaha XD
Liam_93: Lubię to!
lovesandwitch: szmaciury jebane myślą, że mogą mnie brać jak śpię.
lovesandwitch: czekaj nie pisz nic, bo na ręcznym jadę.
Liam_93: Hahahahahahahahahahhahahahhahahahahhaha, leje XD
lovesandwitch: jeszcze nawet macanka nie było, a ty już lejesz ? :o
Liam_93: Nie lubię gry wstępnej, zrozum!
lovesanwitch: mały, zjedz snikersa, bo zaczynasz gwiazdorzyć.
Liam_93: Nie mam, bieda
lovesandwitch: znów ta jebana mucha!
Liam_93: Nienawidzę tych kurew. Kiedyś im te jebane skrzydełka odetnę i w dupe wsadzę.
lovesandwitch: spokojnie, spokojnie.
lovesandwitch: jak w etiopii, odcinają dziewczynką skrzydełka i żyją bez seksu, takie wiesz #hot12.
Liam_93: Biedne dziewice :o
lovesandwitch: no cóż.. co tam?
Liam_93: Kupuję mleko i inne rzeczy, bo się skończyło i zaraz do domu wracam, a potem grill.
lovesandwitch: żegnaj.
Liam_93: see ya!
Ta cała rozmowa jest tak jakby moja i mojej kol XD dodałam parę szczegółów i też kilka usunęłam XD
Idk czy będzie rozdział w poniedziałek, bo nie mam na to czasu. Jutro mam pogrzeb, a dzisiaj wróciłam późno do domu i wzięłam się za pisanie, ech.
DOBRANOC! x
YOU ARE READING
Summer love • ziam
FanfictionYou always will be my summer love You always will be my summer love Fanfiction napisane dla mojej drogiej Natalii! Czyli @ziamasfvck okładka by: @LisaSience