loveme: i tak po prostu sprząta?
lovesandwitch: no tak, chciał mnie wrobić, ale się nie dałem.
lovesandwitch: wiem, że to mój dom i obowiązek, ale mi nie przeszkadza ten syf.
lovesandwitch: ale chyba powinienem liczyć się ze zdaniem innych.
loveme: głupio ci teraz nie?
lovesandwitch: nawet nie wiesz jak bardzo.
loveme: to podejdź do niego posprzątajcie razem lol
lovesandwitch: dobry pomysł.
loveme: ja same takie mam ;)
lovesandwitch: żegnaj! :)
loveme: paa<3
Podnoszę się z sofy i idę w kierunku sprzątającego, chłopaka. Biedny, widać po nim, że jest zmęczony. Nie dziwię mu się. Jest czysto w połowie domu.
-Liam, przestań. Ja dokończę sprzątać - powiedziałem, uśmiechając się do chłopaka.
-Myślałem, że nigdy tego nie powiesz. - Zaśmiał się, wstając.
-Zachowałem się jak idiota - stwierdziłem, kucając i zbierają ciuchy, które następne poleciały do kosza z brudami w łazience.
-Racja, ja idę spać. - I po chwili chłopaka już nie było. Naprawdę się zmęczył. Co z tobą nie tak, Malik?- zapytałem, sam siebie w myślach.
Następnego dnia, popołudnie...
Od ponad godziny myślimy nad tym, co możemy zrobić. Mi to jest obojętne, ale nie Liam'owi. On nie potrafi siedzieć z kimś w ciszy i być zajętym sobą. Czasami trzeba tak z kimś spędzić czas, ale brunetowi to nie odpowiada.
-Wymyśl co możemy robić - zażądał Liam.
-Nie mam pojęcia, tutaj jest za czysto - jęknąłem.
-Jest idealnie, może zrobimy jakiś challenge? - Zaproponował.
-A co ty masz konto na YouTube, aby to robić? - Zapytałem. Naprawdę nie miałem na nic ochoty, chciałem leżeć i może nawet spać. Nie wiem, dlaczego.
-Nie trzeba mieć konta, aby robić challenge, Zayn. - Zaśmiał się, a ja jedynie skinąłem głową.
-To który?
-Może ten z solą i lodem?
Skinąłem głową, a chłopak zaczął mi tłumaczyć to, co mam zrobić. Wyciągnąłem z szafki sól, a z zamrażalki lód. Challenge okazał się prosty, ale bolesny. Posypaliśmy rękę solą i położyliśmy sobie lód. Po paru sekundach ręka zaczęła piec. Podobno zachodzi, w ten sposób, jakaś reakcja chemiczna. Oczywiście, jako pierwszy wymięknąłem i upuściłem lód. Liam trzymał twardo zaciśniętą dłoń, ale gdy już się poddał, miał czerwone ślady. Cały challenge trwał chwilę, jeden z głupszych jakie znam.
-To co teraz robimy?
-Jezu, chłopie, dopiero coś robiliśmy - powiedziałem, wracając na sofę.
-Jesteś za leniwy - stwierdził, siadając obok mnie.
-Nie moja wina - mruknąłem.
-Ale mógłbyś nad tym popracować - zauważył, nachylając się nade mną.
-Nie sądzę. - I wtedy nasze usta połączyły się w pocałunku.
Jezu kocham gify z ziamem<3
mówiłam to już? XD
WCZORAJ NIE BYŁO ROZDZIAŁU, BO NIE MIAŁAM CZASU :)))))))))))))))))
YOU ARE READING
Summer love • ziam
FanfictionYou always will be my summer love You always will be my summer love Fanfiction napisane dla mojej drogiej Natalii! Czyli @ziamasfvck okładka by: @LisaSience