19

777 94 28
                                    

Liam_93: Chcesz coś?

lovesandwitch: mówiłem ci, kochany, co chcę.

Liam_93: No wiem, ale zapomniałem :/

lovesandwitch: ech. paczka marlboro, żelki i ty.

Liam_93: Okey, to mam, to mam, oooo 

lovesandwitch: dalej!

Liam_93: ?

lovesandwitch: nudzi mi się.

Liam_93: Przyjdę to oglądniemy horror?

lovesandwitch: boję się ich.

Liam_93: Słodko<3

lovesandwitch: yhm.

Liam_93: Kupie popcorn

lovesandwitch: streszczaj się.

Liam_93: Jestem przy kasie...

Liam_93: Wychodzę z sklepu...

Liam_93: Jestem pod blokiem...

Liam_93: Wchodzę po schodach...

Liam_93: No i...


-Jestem! - krzyknął, wchodząc do mieszkania.

-Nareszcie! 

Mieszkanie chłopaka jest takie małe, że jak ktoś wchodzi do niego, to z każdego zakamarka widać. Kuchnia jest połączona z salonem. Koło sypialni Liam'a jest łazienka i to tyle. Zwykła kawalerka. 

Brunet podszedł do mnie i złożył, krótki pocałunek na moim czole. Położył koło mnie marlboro i żelki.

-To nie wszystko, co chciałem - zauważyłem.

-Jak to?

-Przeczytaj jeszcze raz wiadomość.

Po chwili usłyszałem śmiech chłopaka. Usiadł obok mnie na sofie i wpatrywał się w moje oczy. Moje serce zaczęło bić szybciej. Spodziewałem się co się za chwilę wydarzy. 

-Zayn... - szepnął.

-Tak? - Przeczesałem ręką włosy. 

-Zostaniesz moim chłopakiem? - zapytał.

Spodziewałem się, że o to zapyta. Miałem mętlik w głowie. Z jednej strony chciałam tego, a z drugiej, czy to nie za szybko? Znamy się miesiąc. To naprawdę nie dużo, a już coś do niego czuję, to uczucie rośnie z każdą minutą. 

 -Nie - odparłem, biorąc żelki.

-Co? 

Spojrzałem na niego. Wydawał się smutny i zawiedziony. Próbowałem być poważny, ale nie wychodziło mi to zbytnio.

-Żartowałem - powiedziałem, puszczając mu oczko.

-Czyli jesteśmy razem?

-Szkoda, że teraz nie piszemy - stwierdziłem.

-Dlaczego szkoda? 

-Napisał bym "żegnaj" i żyłbyś w niewiedzy. - Zaśmiałem się.

-Nienawidzę cię.

-Słodko, mój chłopaku.

-Jesteśmy razem? - Uśmiechnął się, a jego oczy świeciły się jak fajerwerki. 

Wyciągnąłem telefon z kieszeni i wszedłem na aplikację twitter.com.


lovesandwitch: żegnaj.


Wysłałem i patrzyłem na reakcję chłopaka. 

-Zayn, ty dupku!


Macie drugi dzisiaj, bo wczoraj nie było x


Summer love • ziamWhere stories live. Discover now