24

684 88 6
                                    

Wchodzę do domu chłopaka. Oczywiście Liam, musiał mi otworzyć drzwi. Obudziłem go, bo jest 2 w nocy, a ja dopiero trafiłem do domu. Nie mam pojęcia, gdzie byłem, a coś czuję, że Liam nie da mi spokoju, do póki mu nie opowiem wszystkiego. Lecz ja nie mam na to siły i ochoty. Jestem zmęczony i mam dość jak na jeden dzień. A zaczął się on tak pięknie. 

Ściągnąłem buty, będąc cały czas obserwowany przez Liam'a. Czuję się niezręcznie. 

-Chyba musimy porozmawiać - mruknął, a ja spojrzałem na niego.

-Liam, jest za późno, idź spać, jesteś zmęczony. Z resztą, ja też - powiedziałem wymijając go, i siadając na sofie.

-Ale ja chcę teraz!

-Ale ja nie chcę! Powiedziałem idź spać.

-Nie muszę robić tego co mi każesz!

-No to ja idę spać, dobranoc!

Położyłem się i zamknąłem oczy. Nie było najwygodniej, ale postanowiłem być twardym i nie podnosić się. Nie mam ochoty na rozmowę z nim. Nie wiem, po co wróciłem tutaj. 

-Zayn, nie wygłupiaj się.

-Idź do Edward'a - syknąłem, nie ruszając się.

Poczułem, że brunet siada obok mnie. Po chwili jego ręka znalazła się na moim ramieniu, gładził je lekko. 

-Nie znam żadnego Edward'a - powiedział spokojnie.

-A z kim miałeś swój pierwszy raz?

-No z tobą.

-Nie kłam, Sara mi wszystko powiedziała - warknąłem, podnosząc się.

-Sara? - prychnął.

-Tak, Sara.

-Twoja przyjaciółka cię okłamała.

-Nie wierze ci, wierze jej - odparłem.

-Szkoda, że wolisz wersję wygodniejszą dla siebie - szepnął i odszedł.

xxx

Zejn idioto!

Zamiast leżeć na plaży, piszę dla was rozdział, lel.

Summer love • ziamWhere stories live. Discover now