26

721 76 15
                                    

Jedząc śniadanie z Liam'em, czułem się dziwnie. Spoglądał na mnie z pogardą, to przez to, że wierzę Sarze? Tylko nie widzę powodu, dla którego miałaby mnie okłamać. Po co? Skoro się przyjaźnimy, to chce dla mnie jak najlepiej. 

-Co dzisiaj robimy? - zapytałem, przerywając ciszę.

Moja złość do Liam'a znikła, nie wiem dlaczego. Po prostu stwierdziłem, że los chce, abyśmy byli przyjaciółmi, nie parą. Chociaż bym wolał, aby brunet był dla mnie kimś więcej. Może za szybko, postanowiliśmy zrobić taki duży krok?

-Nie wiem, o której jutro jedziesz?

-Albo z rana, albo pod wieczór - odpowiedziałem.

-Dobra, Zayn. Posłuchaj. Nie wiem, co ci Sara napisała, ale ja naprawdę nie miałem nikogo przed tobą. Znaczy, jakieś krótkie związki były, ale one nic dla mnie nie znaczyły. Nie uprawiałem z nikim seksu, no nie licząc ciebie. Nie okłamałbym cię, Zayn. Zależy mi na tobie, i na nas. -  Chwycił moja dłoń i zaczął ją gładzić, wpatrując się w moje oczy. 

Nie wiedziałem co powiedzieć, więc po prostu go przytuliłem. 

-Powiedz coś, proszę - błagał.

-Mówię- zaśmiałem się.

-Zniszczyłeś chwilę - stwierdził, uśmiechnięty chłopak. 

-Wiem. - Wyszczerzyłem się, oddalając się od bruneta.

-Wierzysz mi?

-Nie wiem, muszę to wszystko sobie w głowie poukładać - szepnąłem.

-Przysięgam, że żadnego Edwarda w moim życiu nie było.

-Dobrze, Liam. Muszę jeszcze porozmawiać z Sarą. - Skinął głową.

-Zayn, zostaniesz chwilę sam w domu? - zapytał Liam, patrząc na mnie.

-Tak, jasne. Czemu pytasz?

-Bo muszę wyjść na godzinę, coś załatwić - mruknął. - Między nami wszystko dobrze?

-Tak, myślę, że tak.

W sumie nie byłem tego pewien. Wierzę i Sarze, i Liam'owi. Nie wiem co zrobić. Czeka mnie jeszcze rozmowa z dziewczyną, która nie zapowiada się sympatycznie. 

Trzask drzwi uświadomił mnie, że chłopak wyszedł. Poszedłem do salonu i usiadłem na sofie włączając telewizor.

Liam_93: ZAPOMNIAŁEM ZAPYTAĆ!

Liam_93: Chcesz coś ze sklepu? bo jak będę wracał to bym Ci kupił :)

lovesandwitch: żelki, tylko to.

Liam_93: LEL, stoję w kolejce, a ziomki  sobie żarty opowiadają, nawet śmieszne są XD

lovesandwitch: opowiedziałbym ci dowicip o moim penisie, ale jest za długi.

Liam_93: Dobra, wygrałeś, hahahahahha

lovesandwitch: a jakie oni mówili?

Liam_93: Coś w stylu...

Liam_93:  Wchodzi mam do pokoju swojego syna, który właśnie się masturbuje 

Liam_93: Syn - może nauczyłabyś się wreszcie pukać 

Liam_93: Matka - Ty w końcu też

lovesandwitch: mój lepszy. 

Liam_93: Tak, to jest pewne

Liam_93: Dobra muszę kończyć, za niedługo będę

lovesandwitch: żegnaj.

Stwierdziłam, że nie mam pomysłu na drugą część >.>

Soo marne szanse, że pojawi się ona. 

Za to mam w planach jeszcze pisać o ziamie! 

EJ!  CZY TYLKO MI WDAJE SIĘ TEN ROZDZIAŁ TAKI CHAOTYCZNY? 



Summer love • ziamWhere stories live. Discover now