Noorshallanckie Opowieści

Opowieść 24: O Halloween rozdrapanym przez rytuał.

⋆⋅☆⋅⋆

Tytuł: ❛❛Cienie nad Silver Lake❜❜
Autorzy: Paranormalni
↳ TakaPewnaJedyna, yoshikagehtml, _Mushroomz_
Gatunek: paranormal fantasy

Data publikacji: 23.11.2024 r.

⋆⋅☆⋅⋆
❍
━━━━━━━┛■┗━━━━━━━
INFORMACJE WSTĘPNE

Okres tworzenia: 16.08.2024 r. -- 20.09.2024 r.
Liczba słów: 3837
Zastosowany motyw: tragedia
Elementy projektu: wyróżnione i podkreślone
Nawiązania do książek:
↳ ❛❛Paranormalności Kres❜❜ – Paranormalni¹
↳ ❛❛Harry Potter❜❜ (seria książek) – J.K. Rowling

Korektor tekstu: Adalynda_
Autor grafiki: _Kyuki_

Wyjaśnienie: Wspomniane wyżej elementy to słowa, zadania, rym i nawiązania do innych utworów, które autorzy w ramach wspomnianego projektu musieli wpleść do tekstu podczas pisania swojej opowieści.
·
¹ W tekście nie zostały wyróżnione wzmianki odnoszące się do książki wyróżnionej powyżej, dostępnej na profilu grupy, gdyż cały tekst stanowi do niej jedno wielkie nawiązanie.
·
·
Informacja dodatkowa: Jest to opowieść specjalna z okazji ubiegłego Halloween. Niestety w wyniku niedopatrzenia opublikowana z opóźnieniem.

━━━━━━━┓ ■ ┏━━━━━━━
❍

☟

Głośna muzyka dudniła echem w sercu lasu. Ciemność zapadła już wiele godzin temu, więc mrok rozpraszało tylko gigantyczne ognisko. Młodzież z okolicznych miejscowości zjechała się właśnie w to miejsce. Organizatorami była grupka nastolatków z liceum w Laonie, których nie interesował ich lokalny festyn, woleli urządzić własną imprezę. Tutaj nikt ich nie kontrolował, nie mówił co wolno a czego nie. Ktoś czegoś zakazał? Bez znaczenia! Głupie zasady zostały zapomniane już z pierwszym łykiem zakupionego na fałszywy dowód piwa.

Impreza zakładała przybycie najwyżej dwudziestu osób, kilku znajomych z okolicy. Nieoczekiwanie, wieść się rozniosła i w lesie okalającym Silver Lake znaleźli się nastolatkowie z całego chyba hrabstwa. Na szczęście, przywieźli ze sobą wkład własny, powiększając zapasy do rekordowych trzech beczek z tanim piwem. Cudem było, że policja jeszcze nie została wezwana, żeby rozgonić nielegalnie upojoną młodzież, ale noc była jeszcze młoda.

Nie na tyle jednak, żeby komuś nie wpadł do głowy jakiś głupi pomysł.

— Słuchajcie, słuchajcie!

Jeden z chłopaków wstał, wymachując plastikowym kubkiem i usiłując zwrócić na siebie uwagę osób zgromadzonych wokół niego. Byli to głównie jego koledzy i koleżanki z klasy, ledwie siedem osób. Ku jego zadowoleniu, spojrzeli na niego z rozbawieniem i wyczekiwaniem.

— Mam genialny pomysł, jak możemy zrobić tę imprezę... ciekawszą.

— Ciekawszą? — Jedna z dziewczyn zaśmiała się i zachwiała na swoim spróchniałym pniaczku. — Przecież jest genialna, Pete!