Harry
Louis***
- Cześć, Louis.
- Hej, Harry.
Cisza.
- Nie wiem dlaczego dzwonię.
- Też tego nie wiem Harry.
- Oh, ja przeszkadzam Ci? Już się rozłączam jeśli chcesz.
- NIE, NIE. Po prostu mnie zaskoczyłeś tym telefonem.
- Potrzebowałem Cię usłyszeć.
- Oh, Harry... Czemu to jest takie trudne?
- Może byłoby łatwiejsze gdybyś nie zdradził mnie z tą zdzirą.
- HARRY.
- Tak, broń jej dalej. Widać na kim Ci bardziej zależy. Żegnaj, Louis.