Harry
Louis***
- Kochanie już tylko 4 godziny i będziemy mogli być razem.
- Już nigdy nie pozwolę Ci odejść, kochanie.
- Kocham, gdy tak do mnie mówisz.
- Wiem.
- Lou?
- Tak?
- Chłopaki będą? Czy oni... Nadal są źli?
- Oh.. Skarbie, oni nigdy nie byli źli na Ciebie. Bardziej na mnie. Minęły miesiące zanim potrafili ze mną normalnie rozmawiać, a gdy zacząłem do Ciebie dzwonić Zayn omało mnie nie zabił.
- Oh...
- Nie musisz się niczym przejmować. Jednak nie zobaczysz ich dzisiaj.
- Oh... Nie mają czasu?
- Tego wieczoru jesteś tylko mój. Ja, ty, serial i chińszczyzna.
- Brakowało mi tego. Strasznie.
- Mnie też.
- Do kogo jedziemy? Do mnie czy do Ciebie?
- Uh... Ja... W sumie to nie wiem. Zastanowimy się po drodze.
- Uhmmm... Okej. Ukrywasz coś przede mną?
- Nie... Dlaczego pytasz?
- Jesteś dosyć nerwowy.
- Po prostu chcę Cię już zobaczyć. Kocham Cię, muszę kończyć.
Harry śmieje się do słuchawki, co ten mały skrzat znowu wymyślił.
***
JESTEM ZDENERWOWANA NA WATT NA JAKIEŚ 8929282 LAT NORMALNIE JA PIERDOLE JUŻ NIE WYTRZYMUJE. PISAŁAM TEN ROZDZIAŁ 3 RAZY I ZA KAŻDYM RAZEM SIĘ USUWAŁ. ZABIJCIE. JAK NIE BĘDZIE ORZEZ DŁUGO CZAS NEXTA TO ZNACZY ŻE MNIE WKURWIA I NIE MOGĘ DODAĆ.
Wybaczcie.
Czy tylko ja się cieszę, że się spotkają? Lol ciekawi mnie co dalej.
Aha jestem autorką.Zapraszam na moje tłumaczenie
Kiss me I'm legal.Oraz One Shoty i Prompts.
Wszystko na moim profilu :)
Przepraszam, że nie realizuje ostatnio prompts ale wszystko prawie się usuwa i nie mam jak nad nimi pracować. W skrzynce mam chyba 5. Bardzo przepraszam.