- Czego chcesz, Louis?
- Harry, kocham Cię.
Ciche westchnięcie.
- Louis. Kocham Cię ale nie chce myśleć o tym jak mnie zraniłeś.
- Proszę, wybacz mi.
- Kiedy miałeś zamiar mi powiedzieć, że odszedłeś z zespołu?
- Skąd ty?
- Zayn mi powiedział. Dlaczego Lou?
- Bo wszystko przypomina mi o Tobie. Nie potrafię już bez Ciebie... Harry tak bardzo tęsknię i żałuję. Wybacz mi, wybacz.
Szloch szatyna, złamał lokatego chłopaka.
- Lou.
- Kochanie.- Tak?
- Już Ci wybaczyłem. Też tęsknię.
- H-Harry...
- Tak, słoneczko?
- Tak bardzo chcę Cię przytulić.
- Żegnaj, Louis.