Rozdział 10

636 74 9
                                    

Nie budziłem go. Przespał się godzinę albo i więcej i się obudził.

- Zrobiłem Ci herbatę. - uśmiechnąłem się lekko i spojrzałem na kubek przy łóżku. Tomek usiadł, wziął szklankę w ręce i patrzył się na nią. Usiadłem obok niego i położyłem rękę na jego ramieniu.

- Dzięki - odpowiedział i wziął łyk herbaty.

- Naprawde będzie dobrze.. Musisz o niej tylko zapomnieć.

- Ale tak długo z nią byłem... I ona mi sie tak odpłaca...

- Takie są dziewczyny. - odpowiedziałem.

*oczami Tomka*

Zdradziła mnie w własnym domu! Jaka suka! Przyszedłem do Jaśka, bo czułem że mi pomoże.. Ale czemu on? Sam się nad tym zastanawiałem..

Spojrzałem się Jasiowi w oczy i szukałem w nich odpowiedzi na chociaż jedno pytanie będące w mojej głowie.

- Jasiek.. Ja przyjdę później... - wyszeptałem patrząc w jego oczy.

~ Muszę iść porozmawiać z nią. Wyjaśnić to wszystko albo... załatwię to inaczej. ~ pomyślałem.

- A gdzie idziesz? - zapytał się, a ja wstałem i skierowałem się w stronę drzwi od wyjścia.

- Zmokniesz... zostań.

- Jasiu.. - wyszeptałem podchodząc do niego. - Ja wrócę do domu.. później przyjdę, obiecuję - poklepałem go po ramieniu i wyszedłem z mieszkania dzwoniąc do Martyny. Nie odbierała. I tak dopadnę jej nowego chłopaka. Mógłbym zrobić to jej, ale nie wypada kobietom. Dopadnę go i Martyna zobaczy, jak to jest cierpieć...

Szedłem szybko, bo padał deszcz. Dom Jasia znajdował się w sporej odległości od mojego domu, ale dość szybko doszedłem tam. Nie było jej tam, ale na szczęście wiedziałem gdzie mieszka. Nie warto było się przebierać. Wyszedłem z mieszkania i szybko szedłem do tej kurwy.

*oczami Jasia*

Poszedł do niej na 100%. Nie wiem czy powinienem się cieszyć czy nie. Przyjdzie później i może powie mi czy się z nią pogodził czy nie. Mam nadzieję że... nie...

Zadzwonię do Florka i może wyjaśni mi co chciał wcześniej powiedzieć.

Powiedział, że przyjdzie za kilka godzin, bo musi coś zrobić... Ciekawe co.

*kilka godzin później*

Siedziałem przed kompem patrząc się na pulpit gdy usłyszałem pukanie. Tomek albo Florek. Wyłączyłem laptop i szybko podbiegłem do drzwi. Z uśmiechem otworzyłem drzwi. Stał tam Florek.. 

Czyżby Faś 8)))

Dla wszystkich co chcieli tylko Taśka - wszystko się później ogarnie :3

Need You Now (Tasiek)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz