Rozdział 19

480 74 8
                                    

Powróciłem do przechadzki do domu Tomka, gdy poczułem jak ktoś wziął mnie za ręce i wciągnął w szczelinę pomiędzy dwoma blokami. Zacząłem się wiercić, próbując wyrwać się z rąk napastnika, ale upadłem płasko na twardą powierzchnie. Przekręcił mnie na plecy.

- Ty! Oddawaj mi szczęśliwego Jaśka! - Powiedział Tomek uśmiechając się do mnie i podał mi rękę.

- Jeśli jeszcze raz zrobisz mi taki numer to...! - Ryknąłem na niego i złapałem jego rękę. Wstałem z ziemi otrzepując się z całego syfu i z grymasem na twarzy zaśmiałem się z niego. W końcu troche uśmiechu. Tomek przybliżył mi się do twarzy i nachylając głowe do prawego ucha wyszeptał

- Taki Janek mi pasuje. - Uśmiechnąłem się jeszcze bardziej i poczułem jak po całym ciele rozchodzą mi się dreszcze.

- Tomek. Kocham Cię. - Rzekłem obejmując go w pasie i z uśmiechem czekałem, czy może coś się wydarzy. Dotykaliśmy się nosami patrząc sobie w oczy. Jego jedna ręka wylądowała na moich plecach, a druga na karku. Powoli zamknął oczy i poczułem jak całuje moje wargi wsuwając w nie język. Wpiłem się w niego pchając go na ściane i walczyłem z jego językiem o dominację. Wygrał on, przekręcając się tak, że ja byłem przybity do ściany.

- To-omek - Próbowałem powiedzieć mu, że zauważyłem jak patrzyły się na nas jakieś małolaty po drugiej stronie nagrywając wszystko telefonem, ale nie dawał mi nic powiedzieć. Odepchnąłem go mocno i spojrzałem się na dwójkę dziewczyn. Tomek też się spojrzał i widziałem tą złość która w nim buzuje. A pomyśleć, że kiedyś napewno by się uśmiał gdyby mu powiedzieć, że mnie pocałuje.

Dziewczyny widząc że przestaliśmy szybko uciekły za rogiem. Super.

Warknąłem na Tomka i wyszedłem z zaułku szybkim krokiem próbując dogonić te dziewczyny. Szybko przebiegłem przez ulicę zakręcając tam gdzie one, ale nie widziałem ich. Kurwa. Spojrzałem na Tomka z bezsilnością który do mnie przyszedł i szliśmy w stronę jego domu.

*oczami Tomka*

Szedłem z ciągłym bananem na ryju patrząc się na swoje buty, ale Jasiek musiał to zobaczyć, przez co spojrzał się mi na twarz nadal idąc. Chciał coś powiedzieć, ale zrezygnował i nadal szliśmy w ciszy. Było lepiej niż z dziewczyną. Uśmiechnąłem się bardziej i spojrzałem na Jaśka.

20 gwiazdek = rozdział 8))

Need You Now (Tasiek)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz