Ja: Niech zgadne... Blondyn o zielonych oczach,prawie w twoim wzroście? Upadły?
Andy: A już myślałem,że cię zaskocze.
Ja: Próbuj może kiedyś. Gdzie jesteście?
Andy: U mnie,przyjdź,ma coś nam do powiedzenia.
Ja: Jasne tylko powiedz mi w jaki sposób już jest godzina policyjna.
Andy: Oboje wiemy,że masz dar przekonywania. Czekamy.
Powiedcie mi dlaczego ja z nim jeszcze wytrzymuje? Ostatnie zadanie Diano i wracasz do domu. Schowałam telefon spowrotem do kieszeni swetra i wstałam z podłogi. Lisa spojrzała na mnie marszcząc brwi.
-Co się dzieje?-zapytała się mnie z troską. Naprawdę dobra dziewczyna. Spojrzałam w jej brązowe oczy i się uśmiechnełam to zawsze działa na ludzi uspakajająco.
-Nic co cię powinno zamartwiać,ale musze na chwile wyjść-powiedziałam,a ona skiwneła,że rozumie. Wyszłam czym prędzej z pokoju i ruszyłam czym prędzej w strone skrzydła dla chłopaków,obym nie spotkała żadnego z nauczycieli. Nie chce mieć kłopotów. Przeszłam obok biblioteki i marmurowymi schodami weszłam na korytarz gdzie pokoje mają chłopacy.
-A panienka gdzie się wybiera,o tej porze?-usłyszałam za sobą głos opiekuna chłopaków i aż podskoczyłam. Odwróciłam się do starszego mężczyzny,ale jeszcze o ciemno brązowych włosach przodem i spotkałam się z przeszywającym wzrokiem jego czarnych oczu,jest mało urodziwy musze powiedzieć i sam jego wyglad mnie przeraża,aż dziwne że nie ma demonicznego pocgodzenia z takim wyglądem zewnętrznym jak i wewnętrznym.
-Ja po notatki do Andiego,zaraz wróce-powiedziałam coś na szybko. Niestety skłamałam,do czego mnie ten pajac zmusza. Pan Wiktor zmierzył mnie czujnym wzrokiem i złączył ręce za plecami.Wyprostował się.
-Możesz iść,ale twoja wizyta u niego nie może trwać dłużej niż 20 minut zrozumiałaś?-zapytał przybliżając się do mnie o pare kroków,a ja mimowolnie o tyle samo się cofnełam. Nie podoba mi się ta sytułacja.
-Oczywiście,dziękuje-powiedziałam,odwróciłam się i ruszyłam w strone pokoju Andiego nie oglądając się za siebie,choć wiem że on na mnie patrzy. Chyba to jeden z najdziwniejszych ludzi których spotkałam podczas pobytu na ziemi. Gdy dotarłam pod odpowiednie drzwi zapukałam,i odrazu mi otworzył czarno włosy i wpuścił mnie do środka. Mógł by w tym pokoju od czasu do czasu posprzątać,choć jesteśmu tu dopiero dwa tygodnie już zdążył zmienić ten pokój w niezły burdel w lepszym tego słowa znaczeniu. Na parapecie przy otwartym oknie siedział on. Jak ja go dawno nie widziałam. Wstał i podszedł do mnie.
-Dobrze cię widzieć Diano-powiedział i uściskał mnie na powitanie co odwzajemniłam. Wzrok Andiego prawie palił mi plecy,kiedy patrzył się na mój przyjacielski gest wobec upadłego.
-Mi też Danielu-powiedziałam cofając się,a Andy odchrząknoł przypominajac o swoim istnieniu. Stanoł obok nas.
-Zanim zaczniecie bredzić,jak mineły wam ostatnie stulecia,może ty łaskawie blądasku powiesz co cię tu do cholery jasnej sprowadza?-zapytał się krzyżując ręce na klace piersiowej,a Daniel przewrócił oczami. Przyjaźniłam się z Danielem całe moje rajskie życie i to na ziemi. Zgrzeszeliśmy niewybaczalnie w podobnym czasie tylko,że ja dostałam szanse na odpukotowanie,a on upadł.
-Rafael nie chce pozwolić wam wrócić,coś kombinuje aby pokrzyżować wam to ostatnie zadanie i żebyście oboje trafili do nas.-powiedział Daniel,spoglądajac to na mnie to na Andiego. Rafael to pierwszy anioł mroku który trafił na ziemie,ciekawe co wymysli aby nas tu zatrzymać już na stałe?
-Ale co?-zapytał Andy podnosząc brew. Daniel spuścił wzrok na ciemną podłogę.
-Chce wykożystać wszystkie możliwe środki. Pilnujcie tej waszej podopiecznej,i lepiej na siebie też uważajcie. Wszyscy wiemy jak tu trafiliście i nie zróbcie tego samego błędu-powiedział Daniel ostrzegając nas,a ja i Andy spojrzeliśmy na siebie. To było tak dawno,że aż wydaje się to teraz nie możliwe co się wtedy stało, a jednak się wydarzyło i tego nie zmienimy.***************
Hej,cześć,dobry wieczór to tak niespodziewnie napisane i mogą być błędy ,za co przepraszam. Będe starała się wstawiać rozdziały co sobote lub niedziele,ale mogą się zdażyć wcześniej.
A tak z innej beczki. Jak myślicie co przeskrobali Diana i Andy oraz Daniel?
CZYTASZ
Gdzie anioł nie może,tam diabeł pomoże.
FantasyHistoria o aniele i o aniele mroku,którzy mają opiekować się jedną dziewczyną,ale przeszkodzić im chcą upadli. Anioły nie na tyle dobre aby trafić do raju,ani nie na tyle złe aby trafić do piekła. Błąkają się po świecie,bez celu. Czy Dianie i Andy'e...