#3

1.4K 57 0
                                    

Podróż do domu trwała około 20 minut, a dla mnie zleciała niemiłosiernie szybko i z tego powodu byłam rozpaczona. Mój umysł nie mogl wymazać myśli, że zostawiam tutaj wszystko, że opuszczam tak dobrze znane mi miejsca, a zastąpić mi to ma szkoła na zadupiu pełna kryminalistów. Spojrzałam na swoje paznokcie. W przeciągu tych dwóch dni ze stresu doprowadziłam je do opłakanego stanu. Właściwie to całą siebie.

Wysiadając z samochodu rozglądałam się chcąc zapamietać każdy strawek trawnika, każdą dachówkę a nawet sąsiadów który teraz przechadzali się z psem i patrzyli na mnie dziwnym wzrokiem. Wieść o tym że idealne dziecko zostaje wysłane do placówki o zaostrzonym rygorze to teraz temat do każdych rozmów przy kawie w okolicy. Weszłam do domu i od razu poszłam do swojego pokoju. Chciałam się szybko spakować żeby mieć więcej czasu na pożegnanie się z rodzicami. Nikt mi nie powiedział czy jest jakiś limit jeżeli chodzi o bagaże wiec spakowałem dosłownie wszystkie moje ciuchy, buty, kosmetyki. Moje rzeczy zajęły około 3 średniej wielkości walizki. Przy pomocy taty zaniosłam wszystko na przedpokój. Zostało mi nie więcej niż pół godziny i cały ten czas poświęciłam na rozmowę z moimi najbliższymi. Na sam koniec mama wręczyła mi małą paczkę w której pięknie zapakowany był medalion z naszym wspólnym zdjęciem. Uściskałam obojgu bo czym wstałam. Usłyszałam już klakson samochodu, co oznaczało że przyjechali po mnie. Cieżko westchnęłam i ostatni raz spojrzałam na cały mój mały świat. Wyszłam z domu i zapakowałam walizki do bagażnika. Ledwo się zmieściły a to dlatego że Lily i dwie pozostałe dziewczyny postanowiły tak samo jak ja spakować cały swój dobytek. Drzwi ze strony kierowcy otworzyły się i ponad dachem auta zauważyłam tą kobietę co kilka godzin wcześniej tyle że z założonymi lustrzankami.

-Jestem Carrie Hamilton i jestem dyrektorem Crime School. Akurat w tym tygodniu byłam w pobliżu na kilku konferencjach więc postanowiłam że osobiście was zawiozę na miejsce. Miłej podróży.- i zniknęła.

Zero uśmiechu, zero emocji. Dało mi to znak że czas wsiadać do auta. Z tylu było miejsce obok Lily więc od razu się tam wcisnęłam i posłałam przyjaciółce słaby uśmiech. Usłyszałam że dyrektor odpaliła silnik a po sekundzie juz jechałyśmy.

-Radzę wam teraz odpocząć. Jak dojedziemy to zaniesiecie walizki do swoich pokojów i od razu popędzicie na rozpoczęcie roku.-usłyszałam po piętnastu minutach jazdy.

Robiłam się powoli faktycznie śpiąca więc podłożyłam IPada po torebki i ułożyłam się wygodnie przyciskając głowę do szyby. Pogrążona w myślach wkońcu zasnęłam.

Bad Boy Good Girl (h.s.)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz