Pamiętaj

Rozdział 3

Drogi Nicku!

Dzisiaj wracając z mojego wieczornego spacerku. Tak, dalej spędzam godzinkę każdego późnego wieczoru na świeżym powietrzu. Wracając do tematu mój spacer trochę się przedłużył i postanowiłam wrócić do domu na skróty. W połowie drogi minęłam park. Park, który przynajmniej ma dla mnie ogromne znaczenie. Pamiętasz dlaczego? Ja do dzisiaj nie mogę zapomnieć tego dnia. To była nasza czwarta randka. Zabrałeś mnie na piknik. Gdy wracaliśmy do domu uparłeś się, że musisz mnie odprowadzić. Podczas powrotu zaczęło padać, jednak my dalej szliśmy swoim tempem trzymając się za ręce. Nagle obróciłeś mnie w swoją stronę. Spojrzałam na Ciebie z zaskoczeniem w oczach. Ty natomiast uśmiechnąłeś się w ten magiczny sposób obejmując mnie w talii i jeszcze bardziej do siebie przyciągając. Nie do końca wiedziałam czego mam się spodziewać, więc dalej wpatrywałam się w Twoje błękitne tęczówki. Zauważyłam jak Twoja twarz niebezpiecznie szybko się zbliża. Nie odsunęłam się, dalej tkwiłam w Twoim uścisku. Zbliżyłeś się na tyle, że bez problemu czułam Twój oddech na moich ustach. Nie mogłam się doczekać tego momentu, jednak nie potrafiłam wykonać pierwszego ruchu. I nie musiałam. Ty to zrobiłeś. Złączyłeś nasze usta w delikatnym pocałunku. Zarzuciłam ręce na Twoją szyję, jeszcze bardziej Cię do mnie przyciągając. Przejechałeś językiem po mojej dolnej wardze prosząc o dostęp, który natychmiast dostałeś pogłębiając pocałunek. Nasze języki toczyły walkę o dominację, dopóki nie zabrakło nam tchu. Oderwaliśmy się od siebie łapczywie łapiąc oddech. Patrzyłam na Ciebie z uśmiechem. Nie miałeś pojęcia, że to był mój pierwszy prawdziwy pocałunek, więc mówię to teraz. Szczerze mogę powiedzieć było idealnie. Każda dziewczyna marzy o pierwszym pocałunku w kroplach deszczu z chłopakiem, w którym jest zakochana. U mnie to marzenie zostało spełnione. Spełnione dzięki Tobie Nick. Dziękuję. Ja tak przeżyłam nasz pierwszy pocałunek, a Ty?

Kocham, Megan