Drogi pamiętniku

2.6K 209 2
                                    


Luck już wyszedł ze szpitala, z czego bardzo się cieszę. Trzy dni temu odzyskał przytomność. Nie miałam okazji, żeby z nim porozmawiać.
Przywieźli do psychiatryka Lorret. Ta suka przystawiała się do Lucka. Widziałam ją jak uśmiechała się do niego, kiedy wychodzili na spacer. Ja oczywiście nie mogłam wstać. Nie miałam siły. Czuję się coraz gorzej. Moja temperatura ciała wynosi 34.7. A może to jest droga do śmierci? Zaczynam się rozmyślać, czy naprawdę chcę tak skończyć...

Eliza

Pamiętnik SamobójcyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz