#piętnaście. nienawidzę, gdy trzymasz moją dłoń.

4.3K 311 9
                                    


Otulę cię swoimi ramionami i uczynię cię niezniszczalną

Już sięgał dłonią w kierunku dzwonka, gdy zza drzwi dobiegł go niepokojąco brzmiący krzyk. Lekko zmrużył powieki, robiąc niewielki krok do tyłu. Był gotowy, aby odejść, wiedział bowiem, że wtrącanie się w takie sprawy nigdy nie przynosiło niczego dobrego, ale właśnie wtedy panującą w okolicy złowrogą ciszę kolejny raz przerwał pełen przerażenia wrzask. Podszedł do jednego z okien, ale nie udało mu się niczego dojrzeć przez zaciągniętą zasłonę. Jednak gdy chwilę później powodujący nieprzyjemny ucisk w żołądku hałas przeszył wieczorne powietrze, doszedł do wniosku, że zdecydowanie nie był to jedynie efekt niewielkiej, typowej sprzeczki rodzinnej. Zrozumiał, że działo się coś złego. Z lekkim wahaniem podszedł ponownie pod drzwi i z pewnego rodzaju nieśmiałością nacisnął zimną, metalową klamkę, która pod jego naporem momentalnie uległa. Ciche skrzypienie zostało zagłuszone przez ponowny rozdzierający krzyk, który dochodził z wnętrza domu.

- Halo? - zapytał onieśmielony, rozglądając się na boki. Jego chwiejne kroki sprawiały, że wysłużone podłogowe deski skrzypiały niemiłosiernie przy każdym najmniejszym ruchu.

- Jesteś zwykłą niewdzięczną szmatą ... nienawidzę cię ... brzydzę się, kiedy na ciebie patrzę ... jesteś nikim ... to ty powinnaś wtedy umrzeć ... ty ... rozumiesz ... powinnaś gnić teraz w ziemi ...

W odpowiedzi doszły go niewyraźnie wykrzykiwane strzępki toczącej się nieopodal walki. Zatrzymał się na środku długiego korytarza, widząc wirujące na podłodze cienie w smudze światła wychodzącej z ostatniego pomieszczenia. Zachrypnięty, jakby delikatnie bełkoczący głos był mu zupełnie obcy i w żaden sposób nie potrafił go rozpoznać. Nagle rozległ się przerażający łomot, a Luke aż drgnął, wstrzymując na moment nieco przyspieszony oddech. Coś się potłukło. Zacisnął z całej siły usta i niepewnym krokiem ruszył w kierunku, z którego dobiegały przepełnione rozpaczą krzyki.

- Mamo! Przestań!

Przystanął, otwierając szerzej oczy, a serce załomotało nieco mocniej. Tym razem doskonale rozpoznał ten żałosny lament wymieszany z cichym łkaniem. Świst powietrza zakończył się kolejnym trzaskiem i odgłosem rozpryskujących się na ziemi drobinek szkła. Ktoś znowu rzewnie zapłakał, gdy podejrzliwie brzmiący huk rozmył się w nagłej ciszy.

Nie wiedząc czego mógł się spodziewać, zrobił kolejne dwa kroki i stanął w progu, z nieskrywanym przerażeniem lustrując wnętrze kuchni. Na kafelkach błyszczały migoczące w blasku chyboczącej się pod sufitem lampy odłamki szkła, a podłoga lśniła od rozlanej w kilku miejscach cieczy. Duszący odór alkoholu mieszał się z nikotynowym dymem. Spojrzał na stojącą obok stołu kobietę, która w dłoni dzierżyła do połowy opróżnioną butelkę przeźroczystego trunku, co jakiś czas pociągając spory łyk, a między wykrzywionymi palcami tlił się papieros.

- Omójboże – wyrwało mu się, kiedy tylko zauważył pod przeciwległą ścianą osuwające się na ziemię wątłe ciało Ariel. Bez zastanowienia podbiegł do niej, chwytając ją gwałtownie za ramiona. Gdy lekko nią potrząsnął, uniosła niechętnie głowę, spoglądając na niego pozbawionym wszelkich emocji wzrokiem. Nigdy wcześniej nie widział tak pustych oczu. Z rozciętej wargi sączyła się niewielka strużka krwi, a siniak pod okiem zdawał się z każdą mijającą sekundą przybierać bardziej wyrazisty odcień fioletu. Cała dygotała, dlatego bez wahania zdjął z siebie bluzę, narzucając ją na skulone ramiona dziewczyny.

- Odejdź – poprosiła cichutku, skrywając swoje zawstydzenie za udawaną zasłoną obojętności i pustki. Odepchnęła go od siebie, ale on złapał ją mocniej i pomógł wstać. Za ich plecami rozległ się huk rozbijanego szkła i oboje aż drgnęli. Luke obejrzał się za siebie, dostrzegając przeszukującą wszystkie możliwe szafki w gorączkowym szale kobietę. Ułamek sekundy później wreszcie znalazła, to czego było jej tak brak. W amoku zaczęła nerwowo szarpać się z zakrętką. Westchnął ciężko, zerkając na blondynkę.

what i hate about you ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz