14. Cuda się zdarzają

2.7K 207 16
                                    

Niall's Pov.

- Pan Horan? - przede mną stało dwóch policjantów, których bardzo dobrze znałem.

- Tak dawno nie byłem na posterunku, że mnie nie pamiętasz, James? - zażartowałem.

- Zapraszamy pana na posterunek policji w celu złożenia zeznań - powiedział lekko zirytowany moim zachowaniem.

Nie wiedziałem, że szef Lottie jest tak głupi, aby złożyć na mnie doniesienie.

Ubrałem buty i kurtkę, wyszedłem i zamknąłem dom. Policjanci prowadzili mnie jakbym kogoś zabił, a ja go tylko lekko obiłem.

Pod komisariatem znaleźliśmy się 20 minut później. Wysiadłem i nie czekając na nikogo wszedłem do budynku, uśmiechnąłem się do Lucy - recepcjonistki, z która wiadomo co mnie łączyło.

- Zapraszamy do pokoju nr 23.

Skierowałem się w wspomniane miejsce, siedział tak nie kto inny jak ten skurwysyn z uśmieszkiem na twarzy.

- Wiesz, że jeśli powiesz coś przeciwko mnie, tej dziwce może się coś stać? - powiedział pewny siebie.

- Zamknij się kurwa - syknąłem, gdy policjant otworzył drzwi.

- Pan Gilberg, złożył na pana doniesienie, pobił go pan racja?

- Tak, zrobiłem to, ale czy on powiedział ci wszystko, James? - podniosłem brew.

Powiem wszystko, Gilberg może mi ssać.

- Proszę mówić, panie Horan - policjant zainteresował się moimi słowami.

- O tym, że ma swój własny burdel na pewno zostałeś poinformowany. Czy wiesz o tym, że zgwałcił kilkanaście dziewczyn? Czy wiesz o tym, że sprzedał i kupił kilka z nich? Ale najważniejsze dla ciebie jest chyba to, że pieprzył się z twoją własną żoną.

- Horan! - skarcił mnie - Wyprowadź go Fush.

Uśmiechnąłem się do szefuńcia, któremu szczena opadła i wyszedłem zadowolony. Czasami przydaje się przyjaciel, który pracuje w takich miejscach.

Wyszedłem z sali przesłuchań i usiadłem w poczekalni i czekałem na kogoś, aby powiedział mi co dalej. Wyciągnąłem telefon i zacząłem przeglądać wszystkie możliwe portale społecznościowe.

- Cześć, Ni - usłyszałem głos Lucy.

- Uh, cześć - spojrzałem na nią i wróciłem do bawienia się telefonem.

- Co ty na to... - usiadła obok i sunęła swoją dłonią od mojego kolana w górę - aby zabawić się w moim biurze?

Włożyła dłoń pod moją koszulkę i jeździła po moim brzuchu w górę i w dół. Spojrzałem na nią i dopiero teraz zauważyłem, że rozpięła swoja koszulę do połowy, jej sztuczne cycki wręcz wychodziły z jej stanika.

- Taa

Lottie's Pov

Nie robiłam nic cały dzień, dzwoniłam do dziewczyn, ale one były w szkole, Niall nie odbierał. Nudziłam się więc postanowiłam przespać cały, piękny dzień.

Obudziłam się około 17, miałam kilka wiadomości od Perrie i innych dziewczyn, pytały czy chcę gdzieś wyjść i czy mam jakieś plany. Odpisałam wszystkim czy mogą być w kawiarence Pop's za 30 minut.

Momentalnie dostałam od wszystkich odpowiedź, zgadzały się.

Wyskoczyłam z łóżka i pobiegłam do łazienki, lekko się pomalowałam, bo i tak za chwilę będzie ciemno. Włosy zaplotłam w warkocz.

Striptease Girl || N.HOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz