13. Pan Horan?

2.8K 178 5
                                    

Cały dzień spędziłam z Niallem i ciocią, zjedliśmy obiad, oglądaliśmy filmy. Było na prawdę komfortowo. Było mi o wiele lepiej po tym co się wydarzyło, a Anastasia zdaje się polubiła blondyna.

Ciocia chciała zrobić kolację, ale Niall oznajmił, że musi już wracać, bo i tak się już zasiedział.

- Niall jest już późno, nie będziesz wracał po ciemku - Ana skrzyżowała ręce na piersi i stanęła przed nim blokując mu przejście.

- Proszę - prychnął - jestem już dorosły, a poza tym przyjechałem samochodem.

- Dobra jeżeli twój wiek przekracza połowę mojego droga wolna, więc? - podniosła jedną brew czekając na odpowiedź.

- 21 - powiedział z pewnością siebie.

Wow, serio ? Myślałam, że jest tylko rok starszy.

- Zostajesz! - krzyknęłam z kanapy, śmiejąc się, szczerze zachowywali się trochę jak dzieci.

Głośno odetchnął i wrócił do salonu. Po 15 minutach jedliśmy kanapki i głośno śmialiśmy się z jakiegoś głupiego reality show.

- Idę spać, upewnijcie się, że są zamknięte drzwi i wyłączcie wszystkie światła, kiedy też się na to zdecydujecie - powiedziała kobieta i zniknęła na schodach.

Postanowiliśmy również położyć się spać, Niall powiedział, że będzie spać na kanapie w moim pokoju. Pierwsza poszłam wziąć prysznic, ubrałam piżamę i związałam włosy w koka. Następnie chłopak skorzystał z łazienki, bawiłam się telefonem, kiedy usłyszałam śpiew, mieszający się z płynącą wodą.

WOW

- Ładnie śpiewasz - rzuciłam, kiedy drzwi łazienki otworzyły się.

- Um, dzięki - mruknął i położył się na kanapie - Dobranoc, Lottie.

- Dobranoc Ni - powiedziałam i zamknęłam oczy, otuliłam się mocniej kocem.

Po chwili kręcenia się i bicia z myślami, stwierdziłam, ze nie zasnę dopóki czegoś nie zrobię.

- Niall? - szepnęłam, odpowiedziało mi ciche mruknięcie - dziękuje ci, że się na nim zemściłeś, chociaż nie musiałeś tego robić, będziesz miał problemy.

- Nie będę ich miał, ponieważ twój szef nie jest taki głupi.Nie zadzwoni na policję, ponieważ on sam zostałby wpakowany za kraty.

- Oh - na tyle było mnie stać - Niall, jeszcze jedno.. mógłbyś tu przyjść? Jest mi cholernie zimno.

Nie usłyszałam odpowiedzi, ani nie widziałam co robi, może mnie zignorował.

Kilka sekund potem materac ugiął się, a ja zostałam przyciągnięta do nagiego, ale ciepłego torsu Nialla. Zaczęłam się wiercić, aby ułożyć się wygodnie.

Niall's Pov

Było mi gorąco, otworzyłem jedno oko, aby sprawdzić gdzie się znajduję - pokój Lottie. Wstałem z łóżka, tak, aby nie obudzić dziewczyny. Założyłem ubrania z wczoraj i zszedłem na dół. 

Wsunąłem buty i właśnie w tej doszło do mnie, że nie będę mógł zamknąć drzwi bez zabierania klucza.

- Niall? - usłyszałem głos za plecami, odwróciłem się - już wychodzisz?

- Tak, muszę iść... nie chciałem was obudzić - podrapałem się po karku. 

- No dobrze idź, ale pamiętaj, że jesteś u nas zawsze mile widziany - uśmiechnęła się co odwzajemniłem, podziękowałem i wyszedłem z domu.

Wsiadłem do mojego kochanego autka, odpaliłem silnik i wyjechałem z podjazdu. Po 4 minutach byłem u siebie pod domem.

Ledwo co ściągnąłem buty i kurtkę, a ktoś zadzwonił na dzwonek. Otworzyłem drzwi, przede mną stało dwóch mężczyzn.

- Pan Horan?

Lottie's Pov

Obudziłam się chwile po dziesiątej, miejsce obok było puste i zimne. Sięgnęłam po telefon, obok którego leżała karteczka.

Dzień dobry księżniczko xx Miłego dnia 







Striptease Girl || N.HOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz