Minęło kilka dni od Świąt Bożego Narodzenia, dzisiaj zaczęła się moja miesiączka, a przy ostatniej skończyły mi się tampony i cholera zapomniałam ich kupić.
Pobiegłam do sypialni cioci, znalazłam ostatnią sztukę i wykorzystałam ją. Ubrałam się w dresy i sweter, zeszłam na dół, aby założyć buty i kurtkę. Wyszłam z domu uprzednio zamykając drzwi.
Do najbliższego sklepu miałam 25 minut pieszo, więc postanowiłam się po prostu przejść, choć w głębi duszy skarciłam się, że wciąż nie zrobiłam prawa jazdy.
Zaczął padać deszcz, po chwili byłam cała przemoczona, na dodatek jakiś dupek wjechał w kałużę i chamsko mnie ochlapał. Samochód zatrzymał się, a zaciemniona szyba pokazała tego idiotę. Zgadnijcie kim był. Niallem Jebanym Chamem Horanem.
- Gdzie idziesz? - zapytał z wielkim uśmiechem, który miałam ochotę mu zedrzeć z tej jego przystojnej twarzy.
- A może tak byś mnie przeprosił? - powiedziałam i czułam jak moja twarz robi się czerwona ze złości.
- Oh, przepraszam skarbie, skupiłem się na twoim tyłku i nie zauważyłem kałuży - starał się wytłumaczyć, a ja tylko przewróciłam oczami - wsiadaj, podwiozę cię.
Zrobiłam jak powiedział, ponieważ nie miałam najmniejszej ochoty na chodzenie dalej w tym deszczu.
- Więc gdzie chcesz jechać? - ponowił swoje pytanie.
- Do Tesco.
- Po co? - zapytał jakby nie wiedział po co chodzi się do supermarketu uh.
Zignorowałam jego pytanie, nie powtarzał go więcej i dobrze.
Niall czekał na mnie na parkingu przed sklepem, wsiadłam do jego samochodu zasłaniając siatkę, aby nie widział co jest w środku.
Chłopak przeglądał coś na swoim telefonie i chyba nawet nie zauważył, że wróciłam. Miałam chwilę, aby się mu przyjrzeć, jego włosy są prawie brązowe, ma na sobie luźny sweter, który przykrywa jego tatuaże, wygląda uroczo, a w dodatku przygryza wargę i uh.
Miałam cholerną ochotę go pocałować.
Po chwili przypomniało mu się, że tu jestem, odłożył telefon i zaczął jechać.
- Niall - jęknęłam, gdy byliśmy w połowie drogi powrotnej.
-Hm? - mruknął, abym kontynuowała.
- Zjedź na pobocze - popatrzył na mnie ze zdezorientowanym wyrazem twarzy - po prostu zjedź.
Chwilę później już staliśmy. Odpięłam swój pas i usiadłam okrakiem na jego kolanach. Pocałowałam go, wkładałam w to całą energię jaką w sobie miałam, a jego ręce niemal od razu znalazły się na moim tyłku.
Czułam jak moje policzki mnie palą, a mój żołądek zaciska się oraz jak coś twardego wbija mi się w udo.
Wplątałam palce w jego włosy, chciałam go zaskoczyć i zrobić coś czego on by się nie spodziewał.
Poruszyłam biodrami, ocierając się o niego, Niall jęknął, a ja przestraszona przestałam i przerwałam pocałunek.
Horan popatrzył na mnie i zmarszczył brwi, jakby nie podobało mu się, że się zatrzymałam.
- Czemu - zaczął swoje pytanie - uhh..
Odetchnął kiedy poruszyłam się znowu.
Horan trzymał ręce na moich biodrach jakby starał się mi pomóc, schował głowę w moją szyję co chwila ssąc ją lub gryząc.
Przez moment Niall ścisnął moje biodra, a potem odchylił głowę i odetchnął.
- Cholera, uwielbiam cię - powiedział, a ja nie mogłam powstrzymać uśmiechu.
Dałam mu ostatniego całusa i wróciłam na moje miejsce.
- Czy my właśnie..
- Tak, chyba tak - ucięłam zawstydzona.
Czy ja właśnie uprawiałam suchy sex z Niallem Horanem? Nie wiem, nawet nie wiem czy to co zrobiłam może być tak nazwane.
Po chwili znaleźliśmy się na moim podjeździe, już miałam otworzyć drzwi i wysiąść, ale Niall złapał mnie za rękę.
- Zgadzasz się? - zapytał mając nadzieję, że wiem o co chodzi.
- Możemy spróbować - wzruszyłam ramionami.
Jego oczy zabłyszczały z radości, sięgnął na tylne siedzenie po pudełko.
Podał mi je i kazał otworzyć w domu, a potem złożył krótki pocałunek na moich ustach i pozwolił mi wysiąść.Weszłam do domu, ściągnęłam buty i pobiegłam na górę do swojego pokoju.
Usiadłam na łóżku i otworzyłam pudełko, w którym znajdowała się bielizna. Oh, jak typowo.xxx
Po południu spotkałam się z dziewczynami w moim domu. Rozmawiałyśmy o wspólnych świętach, dowiedziałam się, że wszyscy widzieli jak wymykamy się na górę oraz, że chłopcy słyszeli 'niepokojące odgłosy' z góry. Zrobiłam się czerwona jak burak i zasłoniłam rękami twarz.
Domagały się szczegółów, ale ja zacisnęłam usta i pokręciłam głową.
- Niall zaproponował mi przyjaciół z korzyściami - powiedziałam po chwili, aby dały mi już spokój i nie musiałabym opowiadać o tym.
- A ty mu odpowiedziałaś? - zapytała Perrie.
- Dzisiaj powiedziałam mu, że możemy spróbować - wzruszyłam ramionami - chociaż boje się, że jeśli nam to nie wyjdzie możemy zniszczyć naszą przyjaźń.
Nastała chwila ciszy niekomfortowej ciszy, dziewczyny wymieniały zmartwione spojrzenia.
- Dał ci jakieś warunki? - zapytała po chwili Lorelei, aby przerwać tą ciszę.
Podałam jej karteczkę leżącą na stole, którą znalazłam w pudełku z bielizną.
1. Bez uczuć.
2. Możesz pieprzyć się, całować się czy cokolwiek z kim zechcesz, ale tylko raz.Przeczytała jej zawartość i otwarła szeroko oczy.
- Ashley miała ich z dziesięć - powiedziała lekko zszokowana, a ja znowu wzruszyłam ramionami.
- Ja i Louis też nimi byliśmy, a teraz patrz, jesteśmy razem - przyznała się Jade.
- Proszę cię, przerwij to jeśli czułabyś się w tym źle. Wiem, że Niall nie skrzywdziłby nikogo na kim mu zależy, bo nie chce być jak ojciec - Perrie zatrzymała się na chwilę, aby złapać oddech - ale on ma potrzebę kontrolowania kogoś, ponieważ on sam nie potrafi kontrolować swojego życia.
Skrzywiłam się na moment.
- Jak jego ojciec, Bob?
- Um, nie jestem pewna czy ja powinnam ci o tym mówić, ale Niall miał ojca alkoholika. Bob to jego ojczym.
- Proszę opowiedz mi o tym - spojrzałam na blondynkę błagalnym wzrokiem.
- Eh, Maura pracowała całymi dniami, w domu była rzadko. Z chłopakami zostawał, przeważnie pijany, ojciec, który bił ich i gasił na nich papierosy.
Greg nie potrafił się postawić, a Niall próbował zawsze obronić siebie i brata, za co dostawał mocniej - Perrie przerwała aby zobaczyć moją reakcję, a ja po prostu wgapiałam się w nią ze smutkiem na twarzy - pewnego dnia, kiedy jego ojciec znów miał zrobić mu krzywdę on wpadł w szał, zaczął uderzać w jego twarz, aż złamał ojcu nos. Trafił do szpitala, a potem do aresztu za znęcanie się nad swoją rodziną.- Od tamtej pory mają spokój, ale Niall ma problemy z agresją - wtrąciła Jade - potrafił pobić kogoś kto patrzył się na niego zbyt długo.
Byłam w szoku, jego przeszłość była okropna i traumatyczna.
A on jest dobrym człowiekiem i nie zasługuje na takie dzieciństwo jakie mu się przytrafiło.
CZYTASZ
Striptease Girl || N.H
FanficNastolatka i dorosły mężczyzna.. co może się wydarzyć, gdy pomogą sobie nawzajem?