Epilog

127 12 1
                                    

*dokładnie rok później*

Minęło już trochę czasu od katastrofy. Miami żyło własnym życiem wymazując z pamięci to co się wydarzyło. Setka ludzi saracila życie przez głupią pogodę jednak los chciał by dwójka młodych ludzi poznalo się nawzajem i odnajdujac w sobie to co myśleli że już nigdy ich nie spotka.
Co było po wyjściu z lotniska? Gdy Luke z Sky wyszli od razu blask fleszy ich oślepił. Rudowlosa nie była przyzwyczajona do tego a chłopak za wszelką cenę starał się ją za sobą kryć.
Dziennikarze podtykali mikrofony pod usta chcąc tylko jak chieny nowych plotek, newsów. Hemmings ograniczał sie do krótkich odpowiedzi jednak widząc było ze odnalazł ta pewność sobie co Sky radowało w duchu.
Gdy wyszli z tłumu dziennikarzy pojawili się ludzie z pogotowia. Tu był ostatni moment kiedy się widzieli. Ostatni pocałunek z zapewnieniem ze po rutynowych badaniach znowu będą razem. Jednak życie to nie bajka prawda?
W szpitalu każde z nich mówiło że nic im nie jest, że to wszystko nie ma sensu. Ich przerywanie było cudem więc mimo narzekań spędzili pół dnia w szpitalu.
Sky starała się jakoś wydostać jednak pielęgniarka nie odchodzila od niej na krok. Gdy tylko chciała podejść bliżej jeden z ochroniarzy od razu mówił że nie ma prawa by się przedostać do ukochanego.
Za to w tym czasie Luke musiał uzerac się z chyba że wszystkimi możliwymi lekarzami. Potem do jego pokoju weszli przyjaciele z zespołu. Gdy blondyn ich zobaczył jego serce zaczęło bić głośniej. Pierwszy raz od dawna miał okazję z nimi ogadac. Biorąc głęboki wdech pomyślał o romowe ze Sky i odezwał się do chłopaków. Przez okoliczności nie była to długa rozmowa jednak Luke czuł że tak naprawdę nigdy nie stracił ich i że martwili się o niego. Wiadomość że nie jest na przegranej pozycji w odzyskaniu tej relacji z przed incydentu bardzo podbudowal chłopaka. Dzięki żartom Luke zapomniał o niedogodnosciach i zaczął znosić kolejne pytania na które odpowiadał tak samo : naprawdę nic mi nie jest.
Gdy został sam w pokoju z pielęgniarką bo chłopcy zostali odwiezieni do hotelu a doktorzy w koci mu odpuscili poprosił kobietę by przekazała karteczkę rudowlosej o ktorej nadal nie mógł przestać myśleć.
Jednak nie udało się. Dziewczyna została odebrana przez przyjaciółkę do domu.
To był by koniec.
Minął rok.
Skylar odnowila kontakt z Clair u ktorej się zatrzymała na dłużej. Gdy okazało się że zaszła w ciążę miała chociaż kogoś kto mógł by ją wesprzeć. Młodsza siostra Sky była naprawdę uradowana wiadomością o rodzeństwie.
Przyjaciółki często dyskutowaly czy Luke powinien widzieć jednak ani jedna ani druga nie miały numeru więc nie było jak. To było trudne bo dziewczyna miała teraz na głowie dwójkę tylko jedno roslo jej w brzuchu. Mimo że by bylo jej ukochanego w pobliżu
Dziewczyna zaczęła inaczej postrzegać to wszystko co ja otacza, w koci musiała stawić czoła rzeczywistości i pokazać sobie oraz innym ze jest w stanie założyć normalną rodzinę. Bała się tylko by nie popełnić błędów z przeszłości.
No i tak po kilku miesiącach na świat przyszła Alice Faith Hemmings.
Z trzy miesięcznym dzieckiem w wózku wjechała na pełen życia odnowiony terminal.
- Więc Alice tutaj wszystko się zaczęło. Tu poznałam twojego tatę który pokazał mi ze miłość istnieje i z tej miłości powstalas ty. Szkoda że nie ma go z nami jednak jest gdzieś w LA i prowadzi własne życie.
- Nie prowadzi własnego życia, tylko po roku braku znaku życia od kobiety jego życia twój ojciec poszedł odnaleźć twoją mamę i po raz kolejny wszystko zdążyło się na lotnisku - obok Sky pojawił się Luke tylko z zarostem i wygladajacym doroślej oraz na jej widok nlekine oczy świeciły się jak iskierki.- Kocham Cię Sky i ciebie muchu też. Teraz już nic nie rodzieli naszej rodziny.
- Też Cię kocham Luke
Po tych słowach zlaczyli usta w namietnym pelnym pożądania pocałunku którym chciało zrekompensować sobie ta rozłąke.
Wszystko zaczęło i skoczylo się na lotnisku.

----
Możecie mnie zabić ale po dluuugim czasie dodaje epilog. Inaczej go planowałam ale chyba nie jest tragiczny :)
Jest happy end i jest dziecko *_*
Taki miałam plan na to fanfiction właśnie i dziękuję za wszystkie gwiazdki i komentarze oraz z tych co wytrwali moje niesystematyczne dodwanie i moje jeki :*
Love ya

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Dec 09, 2015 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Pretend It's Ok »L.HOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz