- Szybko, szybko, szybko! Zaraz wychodzimy! - krzyczała z dołu Clarie ubrana i wymalowana na szkolną wyskotekę.
- Już schodzę! - Krzyknęłam i zabrałam jeszcze ze stolika swoją torebkę.
- Ślicznie wyglądasz! - Dziękuje, ty też. - Uśmiechnęłam się. Serio było mi miło.
Ostatni raz dzisiaj spojrzałam w lustro. Widziałam w nim ładną, szczupłą brunetkę w ślicznej sukni. Nie byłam na maxa zachwycona swoim strojem i sobą ale co tam.
Wyszłyśmy z domu. Zaczynało się ścieminiać.
- Zima i jej uroki. - przerwałam ciszę mówiąc z irytacją.Clarie zaczęła chichotać.
Słodko.*
Weszłyśmy na sale gimnastyczną, gdzie wszystko było już gotowe na dyskotekę.Stałam tyłem do drzwi. Clarie nagle kazała mi się odwrócić.
Zrobiłam to i ujrzałam Armina.Dyskoteka się dopiero rozkręcała więc zostało mi jakieś 15minut na rozmowy.
- Ślicznie wyglądasz - uśmiechnął się . - ślicznie wyglądacie - poprawił się patrząc na Clarie.
- Ty też - odpowiedziała Clarie jak zwykle się chichrając.
Za chwilę na sale wszedł Samuel. Z uśmiechem na ustach.
Przywitał się i poszedł do łazienki. Pewnie zachciało mu się siku.
*
Pierwszy wolny. Widziałam kątem oka podchodzącego do mnie Armina, a do Clarie - Samuela.
Obie zgodziłyśmy się i wyszłyśmy na parkiet.Armin przysunął się do mnie. Bałam się że chce mnie pocałować, ale naszczęście chciał tylko coś powiedzieć.
- Ale Samuel się wkopał.
- O co ci chodzi? - zapytałam z wielkim zdziwieniem.- Ten list, miał być do ciebie. Clarie go złapała i myślała że to do niej.
- Skąd wiesz?
- Gdy się przytuliliśmy, w szatni powiedział mi że następnym razem trafi pierwszy, na co się zdziwiłem i wtedy mi to powiedział.
Zaczęłam się śmiać krzycząc ; Złego masz cela.
Clarie spojrzała na mnie a ja udawałam że tego nie powiedziałam.
NASTĘPNY ROZDZIAŁ TO RÓWNIEŻ DYSKOTEKA JAK COŚ.