33.

1.4K 91 3
                                    

- Ale jak to mnie kochasz? - otworzyłam szerszej oczy.

-Normalnie. Zakochałem się w tobie. To coś złego? - posmutniał.

-Nie, Samuel. Tez cię kocham.- uśmiechnęłam się szeroko. - A Luke?

-Proszę, nie żartuj sobie Ross, błagam. - przybił sobie w czoło z otwartej dłoni,

Szybko odłożyłam jedzenie na talerz i wpiłam się u usta chłopaka. Oddawał on pocałunki, chciał tego. Tak jak ja. Całowaliśmy się delikatnie ale długo. Kiedy brakło nam tchu oddaliliśmy się do siebie, a ja posłałam mu znów uśmiech. Złapałam gofra i zaczęłam zajadać.

- Masz jakieś plany na dzisiaj?- zapytał chłopak z pełną buzią.

- Nie. - odpowiedziałam zgodnie z prawdą, biorąc następny gryz.

- To już masz. Jedziemy na basen. - puścił mi oczko.

- Okres, Samuel. Zapomniałeś?- pokiwałam głową.

- Kurde, masz racje. - posmutniał - A więc na okres najlepsza jest pizza.

- O tak! - podskoczyłam. - to co, dzisiaj pizzeria?

- Yhym.- uśmiechnął się. -Pod warunkiem że to ja płacę.

Kiwnęłam głową i znowu przywarłam do niego ustami. Upadliśmy na materac, tak że to on lezał na mnie. Jedyne co mi przyszło na myśl to to, że jest bardzo ciężki.

Friends?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz