Smutny rozdział + kiss time
- Ross, a ty przyjdziesz na stypę? - poczułam dłoń matki Clarie na ramieniu. Odwróciłam się do niej twarzą i widać było świeże ślady łez na policzkach. Co się dziwić, zmarła jej córka..
- Nie, ja dziękuje za zaproszenie ale niestety nie mogę - spojrzałam ostatni raz na zasypaną już ziemią - trumnę.
- Była młoda. Nie powinna umrzeć. Josh powinien dostać karę za to co zrobił. - zaszlochała starsza kobieta. Smutno było patrzeć jak zawsze uśmiechnięta mama mojej koleżanki, teraz płacze i rujnuje jej się cały świat.
- Destiny idziesz?! - usłyszałam krzyki ojca Clarie. - goście już ruszyli pod nasz dom!
Kiwnęłam tylko do kobiety lekko głową, na znak pozwolenia. Kobieta odeszła.
Zostałam sama. Sama z grobem Clarie. Pojedyńcze łzy spływały po moich policzkach.
- Wiesz Clarie... gdybym inaczej zareagowała. Uratowałabym Cię. A teraz, to moja wina. - spojrzałam na swoje paznokcie pomalowane na czarno.
- To nie twoja wina. - usłyszałam znajomy głos. - nie obwiniaj się za to.
Odwróciłam się.
Za mną stał Samuel.- Ale gdybym ja wtedy zareagowała. - zaczęłam gestykulować rękoma.
- To nie twoja wina! - powtórzył głośniej.
Przyciągnął mnie do siebie i mocno przytulił. Czułam mocny zapach jego perfum.
- Co z Arminem? - zapytał.
- Urwałam z nim kontakt. Obwiniałam go za to , że mnie okłamał. Powinnam go przeprosić.
- Nie dzisiaj, skarbie. Chodźmy do mnie. - złapał mnie za ręke. - i nie płacz już.
*
Po 30 minutach byliśmy już pod domem chłopaka.
Otworzył drzwi i gestem ręki zaprosił mnie do środka.- Napijesz się herbaty? - zapytał gdy zdejmowałam buty.
- Tak. Z chęcią. - kiwnęłam potwierdzająco głową.
Chłopak nalał mi gorącej herbaty w kubek i przysunął go do mnie, gdy zajęlam miejsce przy stole.
- Dziękuje, bez ciebie nie dałabym rady.
- Jestem twoim przyjacielem, Ross. - uśmiechnąl się.
- Najlepszym przyjacielem - poprawiłam go.
Gdy skończyliśmy pić odeszliśmy od stołu.
- Szkoda mi jej rodziców - skrzywiłam usta.
- Ross - chłopak podszedł do mnie. - Oni sobie poradzą, my też musimy.
Chłopak przywarł do moich ust swoimi.
Serio? Całować się z przyjecielem , tuż po pogrzebie przyjaciółki?TO STARTUJEMY Z NASZYM ROMANSIDLEM HIHI
CHCIAŁAM ZAPROSIĆ WAS NA FF "UNREAL DREAM" viviellex