8

850 76 4
                                    

princess_lizzy: powiem ci, że zaczynam się z lekka stresować

princess_lizzy: to bez ciebie!

prince0: ma mi być przykro?

princess_lizzy: tak

prince_0: to jest mi przykro

princess_lizzy: i dobrze

princess_lizzy: cierp za swoje grzechy

prince_0: dobrze, wystarczy fakt że źle się czuje z tym z czym się źle czuje

princess_lizzy: boże jak to poważnie brzmi..

princess_lizzy: jesteś 69 letnim pedofilem gwałcącym bezbronne dziewczynki?

prince0: tak

prince0: odkryłaś mój mały nieistotny sekret

princess_lizzy: wiedziałam! ty.. ty morderczy pedofilu ty!

princess_lizzy: nie ma co, piszę z gwłcicielem-pedofilem i mordercą

princess_lizzy: nie czuję się tu bezpiecznie..

prince0: a twoja mama dobrze postąpiła zapisując sobie numer do psychiatryka

princess_lizzy: *wali cię w głowę*

prince0: auć!

prince0: będę płakać! i powiem mamie!

prince0: btw nie powinnaś być w szkole?

princess_lizzy: to samo mogłabym zapytać się ciebie ;)

princess_lizzy: ale ja nie potrzebuje tej informacji do szczęścia

princess_lizzy: ale odpowiem ci

princess_lizzy: więc po prostu jestm chora

prince0: na głowę?

princess_lizzy: na pewno nie bardziej od ciebie

princess_lizzy: mam gorączkę

princess_lizzy: katar i kaszel

princess_lizzy: ale ogólnie dobrze się czuję

prince0: uff.. to dobrze

prince0: przynajmniej opoczniesz sobie od lekcji, wkurzających lasek

princess_lizzy: akurat dzisiaj jes jedyny dzień od niepamiepętnych czasów chciało mi się iść dobrowolnie do szkoły i tolerować te wszystkie otynkowane plastiki

prince0: *bije ci brawo*

princess_lizzy: ale chyba idę spać

princess_lizzy: z lekka już przynudzasz dziadku

prince0: tak, tak

prince0: znów moja wina

princess_lizzy: life is brutal, honey

phoney love » dylan sprayberry ✉ *W CZASIE POPRAWY*Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz