*Nate*
Pierwszy sygnał...
Drugi.....
Trzeci...-już traciłem nadzieje gdy..-Hallo?-odpowiedziała
-Hej Emily tu Nathan mam dla ciebie pewną ciekawą informacje....-zagadałem
-Nathan? A skąd ty masz mój numer?-zapytała
-Raz Greyson po treningu zadzwonił z mojego telefonu do ciebie bo zgubił własny,zresztą nieważne. Możesz się zdzwić ale mam pewną ciekawą informacje,tylko mi nie przerywaj,zrozumiano?-spytałem
-Zamieniam się w słuch..ale jeśli to kolejny twój głupi wybryk to mnie popamiętasz!-usiosła się
-Spokojnie,oparte na faktach..a wiec powiem prosto z mostu Greyson cię zdradza i właśnie śpi razem w Rose w jej pokoju i odpowiem na twoje nieme pytanie takto prawda oraz wiem to bo przed chwilą opuściłem ten dom.-powiedziałem i wyszczerzyłem się,mimo że ona tego nie widzi jestem zadowolony bo ona teraz odciagnie go od niej i wszystko będzie po staremu a Rose zostanie skazana na mnie.
-Będe za 5 minut.- powiedziała i się rozłączyła.
Zadowolony z siebie przybiłem sobie mentalną piątke i poczekałem na schodach przed ich domem. Znudzony do potęgi zaczołem grać w flappy bird*,by zająć troche czasu.
Nie mineło 10 minut a ja już miałem ochote rozpierdolić ten telefon o chodnik a najlepiej to jeszcze go zdeptać. 15 runda a mój rekord to 3. Nie no jestem mietrzem tej gry. By się opanować postanowiłem posłuchać muzyki. To jest to. Usadowiłem się wygodnie na schodach i gapiąc się w niebo wsłuchiwałem się w kolejne dźwięki We are~ Hollywood Undead.
CZYTASZ
Mój Crush To Idiota!
Random***** -No powiedz to! Zobaczysz ulży ci-powiedziała Am. -Czy ja wiem? To głupie, poza tym...to głupie i tyle.-powiedziałam i skrzyżowałam ramiona pod biustem. -Boże..no powiedź to....chwila!-uniosła palec wskazujący-mam pomysł! Powiedźmy to razem! ...