Szalony taniec i superbohater

137 3 0
                                    

*Mark*

Około siódmej rano zadzwonił mi budzik. I niech piorun pierdolnie w tego kto to wymyślił. Otórz tu nasuwa się pytanie...

-"czemu ty masz wciąż budzik?!"

Bo mój telefon ma dość latania. Już wyjaśniam. Co dzień rano obok mnie na poduszce leży sobie mój telefon. I codziennie rano tak denerwuje mnie budzik że biore go do rąk i po prostu załatwiam mu przelot darmowymi liniami ~"Markus airplane"

Jego stan już nie pozwala na loty.

Więc mam budzik. Teraz to on wybiera się w podróż po pokolandii. Syf,brud,smród bądź skarpetki mu nie straszny. Jest po prostu nie zniszczalny. Taki terminator.

Wczorajszy dzień dał mi do myślenia. Tak łatwo mu nie wybacze ale też nie będe się z nim kłócił w nieskończoność. To bez sensu. Znamy się trzy lata. To prawda nie spotkał wcześniej Rose bo miała problemy i często jej nie było w domu. Ale ten czas już minoł,na szczęście.

Pełen nie chęci wstałem z łóżka i wygrzebałem z szafy jakieś ciuchy. Zerknołem w strone okna spadły juz liście, nie wszystkie,ale część. Więc może być zimno. Pierdole ide na czarno. Czarne spodnie,czarny t-shirt,bokserki i skurzana kurtka i ide pod prysznic.

Kiedy byłem już gotowy spakowalem tylko do plecaka kilka książek,zeszyt-w sumie do wszystkiego oraz długopis. Jak zgubie to mi porzyczą,bo no błagam mi nikt nie odmówi. No chyba, że ta przyjaciółeczka mojej sis. Nieźle mi pojechała. Pamiętam do tej pory;

Obudziłem się,bo było mi zbyt miękko. Tak wiem jak to brzmi ale to prawda! Leżałem właśnie nieświadomie na najlepszych poduszkach na świecie. No to przyciągnołem partnerke do siebie.

Po chwili do mnie dotarło że z nikim się wczoraj nie pieprzyłem, a Rose zajebała by mi gdybym to zrobił. Więc niechętnie otworzyłem oczy i podniosłem wzrok do góry. Moim oczom ukazała się drobna blądynka. Łoo nawet nieświadomie przyprowadzam sobie dobre sztuki. Miała lekko rozchylone malinowe uste i strasznie długie rzęsy. Jak to jest możliwe?! Przecież ona śpi,no raczej nie wstała w nocy i nie poprawiła tapety nie?

Ale mi wygodnie. Hops-hops-hopsik- normalnie żywa trampolina. Zajebiście być kobietą. Ale się nudze obudze ją. To musi być coś odpychającego. O wiem! Poliże w nos.

Mój Crush To Idiota!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz