Mój Crush To Idiota!

Ostry kac i prywatny murzyn

Łapcie w mediach macie Markusa Green'a brata naszej cudownej Rose
Miłego czytania!

*Mark*
Za każdym razem gdy budzą mnie te piski i krzyki siostry mam ochote się wyprowadzić! To jest nie do zniesienia a jak skacze to mam wrażenie ża mamy w domu słonia który nie potrafi zachować się ciszej. Tak chociaż odrobinke. Prooosze.
I nic oszaleje zaraz, resztkami sił wstaje z łóżka i człapie do łazieki się ogarnąć. W sumie mogłem nie wracać do domu drugiej nad ranem,ale cóż nie żałuje! Ana była niesamowita! A może to była Ashley a już nie wiem. Nieistotne ide do łazieki ubieram dresy i bluzke tylko gdzie ona jest..hymm....pomyślmy ostatnio widziałem ją u..Rose!! Ta mała jędza mi podkrada bluzki,jak tak dalej pójdzie to będe musiał isć na zakupy. No ale czego sie nie rozbi żeby dobrze wygladać.
A'propo wyglądu ale ja mam tu syf..musze to posprzatać. A bo dzisiaj jest sobota!! Wreszcie remoncik! Ciekawe czy Rose pamięta jak obiecała mi,że pojdzie po potrzebne rzeczy? Ale spokojnie zawsze przygotowany Mark ma nagranie na którym Rose wszystko ładnie obiecuje. Hehe i tu ją mam. Tak to pewnie by się wyparła. Ha jestem lepszy! No wkońcu tak zajebistym trzeba się urodzić.
Już miałem do niej iść ale na telefonie mam nagranie po chwili odnajduje go zakopanego w pościeli. To idziemy do sis zepsuc jej humorek! Nie no jak ja kocham ją....wkurzać!!! Zdecydowanie ulubione zajęcie ever. Ide przez korytarz az tu nagle mój telefon zamienia sie w istny wibrator!

Jedna nowa wiadomość:

Od:Madison
Treść: Cześć misiaczku mam nadzieje że to jeszcze powtórzymy! Już nie moge się doczekać! Buziaczki:*

Czy chcesz usunać kontakt:Madison?
Pamiętaj usunięcie numeru spowoduje jego skasowanie. Jesteś pewien swojej decyzji?

Tak, usuń.

O boże a więc to jednak była Madison. Huh? No i kto by się spodziewał,nie potrzebna mi dziwka w telefonie aż tak zdesperowany nie jestem. Na czym to ja, a tak. Do pokoju!!!

Nie chce jej przerywać czały czas stoje w drzwiach i nie moge się odsunąć. Tak pięknie śpiewa i tańczy. Nie mam pojęcia po kim to ma bo rodzice to totalne jełopy a ja umiem tylko rysować. Z resztą ona też nigdy mi nic nie mówi a to przez to że w gimnazjum była poniżana,na szczęście tu jej nikt nie dręczy. Ale niedawno dowiedzialem sie ze ten chuj MATT jej sie podoba a szkoda bo nie wie że on ma sporo za uszami. No ja wiem to i owo i przez to mnie nienawidzi. Boi sie ze wydam jego tajemnice. Ale mi to koło dupy lata będe robić co mi sie podoba.

Wracając do Rose niepozwole by ją ktoś skrzywdził jest taka delikatna, a co najważniejsze jest moją młodsza siostrzyczką. Zaraz powinna skończyć tańczyć o już siedzi na dywanie. Ciekawe kiedy sie zorientuje ze nie jest sama. Ej ona sie śmieje ale z czego? Nie ja jej nigdy nie zrozumie.

Wreszcie mnie zauważyła!!! Alleluja!
Hahah...kocham to kiedy jest taka cisza bo wiem że ona jej nie lubi i na stówe zaraz pęknie bo nie wytrzyma hahah...o już!!!

- No co? - pyta już lekko wkurzona

-Nic,nic.- Uśmiech nie schodził mi z twarzy.
- Po prostu jestem z ciebie cholernie dumny,może tego po mnie nie widać ale kocham Cię. I po prostu się ciesze,że robisz to co kochasz.- powiedziałem po dłuższej chwili,tu was zadziwie to była prawda i juz dawno chcialem jej to powiedzieć