Rozdział 21

5.4K 305 5
                                    

     -Halo?
Pierwsze co usłyszałam w telefonie Luke'a to damski głos.
- Halo?
- Czy jest może Luke Hemmings?
- Tak jest Lukey , ktoś do ciebie.
- To pewnie nieważne, rozłącz się.
Nie mogę uwierzyć w to co usłyszałam . Momentalnie poleciał mi strumień łez z moich oczu. Zdradził mnie i jeszcze nie chcę rozmawiać.  Przecież to była tylko mała sprzeczka. Czemu on mi to wszystko robi? Chciałam tylko pomóc. Mogłam się w ogóle nie wtrącać w jego sprawy. Czasem życie potrafi tak mocno kopnąć , że ciężko się podnieść. Teraz właśnie ja nie umiałam się podnieść.  Nie wiem co zrobić, ale to chyba właśnie znaczyło koniec. Powoli wróciłam do domu uspokajając się, ale nic mi to nie dało.
- Selena gdzie ty byłaś tak długo, lekcje już dawno się skończyły?
- Musiałam się przejść i spotkałam Taylor i Harrego.
- Selena chodź na górę.
Poszłam do swojego pokoju. Wiedziałam, że Ash juz pewnie widział, że płakałam i będzie teraz o wszystko pytać.
- Selenka co się dzieje?
- Nic ważnego.
- Powiedz mi
No i tak opowiedziałam mu o wszystkim. Od początku do końca.
- Zabije go , dorwe i rozszarpie chyba.
- Ash przestań.
- Co przestań on cię skrzywdził!
- Możesz nie krzyczeć!
- Przepraszam
- Poradzę sobie sama tylko potrzebuje czasu.
- Oczywiście , nie będę ci przeszkadzał.
- Nie przeszkadzasz, a tak w ogóle to co u ciebie masz jakąś dziewczyne?
- Tak jutro ją poznasz.
- Naprawdę, jak się nazywa, ile ma lat i jaka jest?
-Gigi , ma 18 lat i jest piękną blondynką.
- Bardzo się cieszę z twojego szczęścia .
- Dziękuję to co będziesz chciała poznać ją jutro?
- No pewnie
Potem jeszcze chwile gadałam z bratem, aż  w końcu poszłam spać, on także.
      
            Następnego dnia
Właśnie wróciłam do domu i czekałam aż przyjdzie dziewczyna Ashtona. Byłam bardzo ciekawa jak wygląda i jaka jest . Cieszę się, że Ashton ma kogoś.  Właśnie ktoś zadzwonił do drzwi  , jestem pewna , że to ona.
- Selena otwórz.
Podeszłam do drzwi, a w nich stała śliczna, wysoka blondynka. Mój brat miał naprawdę niezły gust.
- Hej Gigi tak?
- Hej tak , a ty Selena, siostra Ashtona?
- Tak , wchodź.
- Dziękuję
- Mój brat miał rację mówiąc, że jesteś piękna.
- Ooo tak ci o mnie mówił?
- No pewnie.
- Faktycznie twój brat ma wspaniałą siostrę.
- Aww tak ci mówił.
- Tak, tak mówiłem , hej skarbie.
- Hej kochanie
- Dobra ja was zostawiam .  Bawcie się dobrze.
- Dziękujemy o miło było Cię poznać Selena.
- Ciebie również Gigi.
Potem poszłam do siebie. Caluma i Michaela nie było, bo poszli na imprezę, więc siedziałam sama. Próbowałam dzwonić do Luke'a,ale nie odbierał. Powoli zaczynałam tracić jaką kolwiek nadzieję. Położyłam się spać. Próbując o niczym nie myśleć.
Rano ja zawsze wstałam, poszłam do szkoły.  Po szkole umówiłam się z Taylor i Harrym.  Lubię spędzać z nimi czas . Właśnie teraz czekałam na nich i siebie w pokoju. Nie chciałam nigdzie iść oni także. Zadzwonił dzwonek, a ja najszybciej poszłam otworzyć.
- Hej gołąbeczki.
- Hej Selena
- Chodźmy do mnie
- Oki
-No to co tam u was słychać?
- Wszystko dobrze, jutro Harry ma urodziny 18 i chcemy cie zaprosić na imprezę urodzinową w domu Harrego o 19 , będziesz?
- Oczywiście tylko , że ja nie wiem co tobie Harry kupić na urodziny?
- Nic nie chcę, po prostu chce się dobrze bawić.
- Jesteś pewny?
-  Tak
- To dziękuję, napewno będę.
- Dziękujemy Selena, to my już lecimy.
- Już?
- Tak , Paa
- Paa
Po tym poszłam spać. Cieszę się z tych urodzin. Przynajmniej będę mogła się trochę wyluzować.






Hej misie , przepraszam za przerwę , ale miałam trochę roboty. Mam nadzieję, że rozdział wam się podoba. Do następnego dobranoc :-*

Przyjaciel mojego brata |L.H.|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz